Franczyza Jasona Bourne już niebawem może zmienić kierunek pod nowymi sterami.. Po tym, jak planowany szósty film serii nie doszedł do skutku, franczyza trafiła na rynek, opuszczając swój wieloletni dom w Universal Studios.
Według doniesień portalu Deadline, franczyza Bourne’a zostanie wystawiona na sprzedaż, a proces ten będzie nadzorowany przez WME w imieniu spadkobierców autora Roberta Ludluma, który opublikował pierwszą książkę z serii, Tożsamość Bourne’a, w 1980 roku. Prawa do franczyzy będą zarządzane przez Captivate Entertainment. Skydance, Apple i Netflix są podobno zainteresowane zakupem marki. Na tym etapie trudno jednak powiedzieć, czy franczyza zostanie całkowicie zrestartowana po znalezieniu nowego właściciela, czy też Matt Damon powróci w roli Jasona Bourne’a.
Pierwszy film z serii, Tożsamość Bourne’a w reżyserii Douga Limana, ukazał się w 2002 roku. Wprowadził on Matta Damona w roli Bourne’a, a aktor powrócił w filmach Krucjata Bourne’a z 2004 roku i Ultimatum Bourne’a z 2007 roku, wyreżyserowanych przez Paula Greengrassa. W 2012 roku Jeremy Renner wcielił się w główną rolę w spin-offie Dziedzictwo Bourne’a, wyreżyserowanym przez Tony’ego Gilroya, który nie odniósł jednak takiego sukcesu jak pierwotna trylogia. Damon i Greengrass ponownie połączyli siły w 2016 roku przy filmie Jason Bourne, a spin-off w formie serialu telewizyjny, pt. Treadstone był emitowany w 2019 roku.
Łącznie filmy z serii Bourne zarobiły ponad 1,6 miliarda dolarów na całym świecie. Ze względu na ich nieustający sukces, od czasu premiery Jasona Bourne’a w 2016 roku pojawiało się zainteresowanie stworzeniem szóstego filmu. Postępy były jednak niewielkie, choć produkcja ekscytowała fanów, gdy w 2023 r. ogłoszono, że Edward Berger (Konklawe, Na Zachodzie bez zmian) zajmie się reżyserią filmu. W tamtym czasie nie było jasne, czy Damon powróci, choć aktor sugerował, że jest na to otwarty, jeśli Berger będzie reżyserem.
„Powiedział, że ma pomysł,” mówił Damon o filmie Bourne’a w reżyserii Bergera w The Late Show w lutym 2024 roku. Aktor podkreśli, że “z niecierpliwością” czeka na to co z tego wyjdzie i czy projekt uda się zrealizować. Kilka miesięcy później Berger ujawnił jednak, że prace nad jego filmem o Bourne’ie utknęły w martwym punkcie. Zasugerował, że nadal szuka odpowiedniego pomysłu, który byłby na tyle solidny, by mógł dorównać filmom stworzonym przez Greengrassa.
Na razie nad tym nie pracuję. Bourne to wspaniała franczyza, i jeśli kiedykolwiek pojawiłby się element, który jeszcze nie został opowiedziany, i dobry powód, by ją przywrócić, i gdybym miał poczucie, że mogę zrobić film równie dobry jak Paul Greengrass, bo on zrobił wspaniałe, wspaniałe filmy. A to bardzo wysoka poprzeczka do przeskoczenia, wiecie?
Źródło: CBR / ilustracja wprowadzająca: materiały prasowe
Miłośnik filmów, kultury japońskiej, Marvela i wszelkiej maści science-fiction. Autor bloga Z innego świata.