Keanu Reeves był już zmęczony grą w serii John Wick i chciał, aby czwarta część stanowiła jej finał. Co na to producent? UWAGA SPOILERY!
W najnowszej odsłonie cyklu
John Wick tytułowy bohater (
Keanu Reeves) stoczył finałowy pojedynek z Caine'em (
Donnie Yen). Mimo zwycięstwa, w wyniku odniesionych ran, główny bohater umiera.
Producent filmu
Basil Iwanyk wyjawił w wywiadzie dla Collider, że
Reeves błagał go, aby dano umrzeć jego bohaterowi w czwartej części serii. Czy zatem istnieje szansa, aby powstał kolejny sequel?
Po drugim, trzecim i czwartym filmie, realizacja ich jest bardzo wyczerpująca i odbija się na Keanu, zarówno fizycznie jak i emocjonalnie. Pod koniec zawsze powtarzał "Nie mogę już tego więcej robić" i zgadzamy się z nim. Jest wówczas cieniem samego siebie, bo wchodzi w to na całego. Teraz powiedział: "Pod koniec tego filmu chcę zostać definitywnie zabity". A my na to: "Wiesz co, zostawimy sobie dziesięcioprocentowy margines".
Iwanyk, promujący nadchodzący spin-off Wicka The Continental, powiedział, że Reeves i reżyser serii Chad Stahelski spotykają się, aby poznać tę historię na potrzeby kolejnego potencjalnego rozdziału o Wicku.
Ujmę to tak: oni są jak Paul McCartney i John Lennon, a ja jestem Ringo. Zadzwonią do mnie i powiedzą: "W porządku, pojawiamy się. Tutaj to zrobimy i taka będzie nasza historia.” Wszyscy chcemy kolejnego Johna Wicka. Nie wiemy, jak to będzie wyglądać i kiedy to nastąpi, ale uwielbiamy się i kochamy ten świat.
Kadr z zapowiedzi filmu John Wick 4, Lionsgate
Prace na planie filmu
John Wick 4: Hagakure trwały w różnych lokacjach, począwszy od Francji, poprzez Niemcy, a na Japonii kończąc. Reżyserem produkcji ponownie został Chad Stahelski. Scenariusz sporządzili Shay Hatten i Michael Finch. W składzie produkcji znajdują się takie nazwiska jak: Keanu Reeves, Ian McShane, Lance Riddick, Donnie Yen, Hiroyuki Sanada, Bill Skarsgård, Laurence Fishburne czy Clancy Brown.
Źródło: Collider / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Fan kina z gatunku Tim Burton. Poza tym miłośnik dobrego dramatu, często wracający do luźniejszych produkcji. Stara się nadrobić wszelkie zaległości serialowe, których końca nie widać. W wolnych chwilach sięga po literaturę obyczajową.