Kevin Spacey i jego problemy z oskarżeniami o molestowanie seksualne stały się już tak rozległym tematem, że trudno wręcz się w tym wszystkim połapać. Gdy już miał wystąpić w europejskiej koprodukcji 1242: Gateway to the West, dość szybko rozeszło się to po kościach. Teraz zaś dobić go może pozew związany z jego ikoniczną rolą Franka Underwooda.

W 2017 roku Kevin Spacey został oskarżony o molestowanie na planie serialu House of Cards. Aktor Anthony Rapp publicznie oskarżył go o molestowanie w 1986 roku, gdy Rapp miał 14 lat.  MRC, firma produkująca serial, zarzuciła mu w związku z tym, że jego zwolnienie wiąże się z ogromnymi stratami z racji tego, iż 6. sezon został skrócony z trzynastu do ośmiu epizodów. Prawnicy Spaceya próbowali w ostatnich miesiącach utrącić 31 milionów dolarów odszkodowania, argumentując, że wszelkie incydenty z nim związane nie naruszały ich umowy. Koniec końców sędzia nowojorskiego Sądu Najwyższego uznał inaczej i kara musi został zapłacona.

Zobacz również: Czy sezon 2. Peacemakera zostanie anulowany? James Gunn wyjaśnia

Źródło: Variety / Ilustracja wprowadzenia: AP