Melissa Barrera i wyrzucenie jej z serii Krzyk za propalestyńskie wpisy w social media było jednym z najgłośniejszych wydarzeń końcówki 2023 roku. Pojawiła się nowa wypowiedź aktorki związana z serią slasherów.
W listopadzie 2023 roku w mediach wypłynęła informacja, że firma Spyglass Media, producent nowych filmów z serii
Krzyk, potajemnie zwolniła z obsady siódmej części Melissę Barrerę. Był to spory cios dla slashera, gdyż aktorka wcielała się w Sam Carpenter, a więc jedną z dwóch głównych bohaterek odświeżonej w 2022 i 2023 roku franczyzy.
Więcej o horrorach na Movies Room:
Jak się okazało, powodem wyrzucenia Meksykanki były jej propalestyńskie
wpisy w social media o konflikcie Izraela z Hamasem, które przez firmę zostały uznane za antysemickie. Kilka dni po pojawieniu się informacji o zwolnieniu oraz milczeniu studia, Barrera za pośrednictwem mediów społecznościowych postanowiła zaprzeczyć oskarżeniom. Napisała wtedy, że jest przeciwna antysemityzmowi oraz islamofobii, ale "będzie dalej przemawiać za tych, którzy tego potrzebują i być adwokatem pokoju i bezpieczeństwa, praw człowieka i wolności... a milczenie nie jest opcją dla mnie".
Melissa Barrera o serii Krzyk
Teraz aktorka pojawiła się na Festiwalu Sundance, gdzie promuje najnowszy horror -
Your Monster. Podczas wywiadu na czerwonym dywanie zapytana została między innymi o serię
Krzyk. Z jej wypowiedzi wynika, że między aktorką a firmą producencką Spyglass Media nie ma złej krwi, a Meksykanka nie zamierza rozpętywać medialnych burz.
Jestem wdzięczna za to, że mogłam mieć swój wkład w serię. To coś z czego będę na zawsze dumna. - powiedziała Melissa Barrera.
Problemy filmu Krzyk 7
Z decyzją o wyrzuceniu meksykańskiej aktorki nie mógł pogodzić się także reżyser Chris Landon, który pod koniec zeszłego również postanowił ostatecznie zrezygnować z pracy nad
Krzykiem 7. W swoim oświadczeniu porównał sytuację do "pracy marzeń, która zamieniła się w koszmar".
Rezygnacja z głównej bohaterki oraz brak reżysera to nie jedyny problem producentów. Z udziału w kolejnej części wykręciła się również druga gwiazda
requelowanej serii, a więc Jenna Ortega. Oficjalny powód to konflikt w harmonogramie zawodowym gwiazdy
Wednesday, jednej z najbardziej rozchwytywanych obecnie aktorek w Hollywood.
Plany, by "siódemka" była finałem trylogii sióstr Carpenter legły w gruzach, a szybkie powstanie kolejnej części stoi obecnie pod olbrzymim znakiem zapytania. Niewykluczone jednak, że serię ratować będzie jeszcze do niedawna skłócona przez względy finansowe ikona pierwszych odsłon, czyli Neve Campbell. Amerykanka jest
chętna, by ponownie wcielić się w Sidney Prescott.
https://www.youtube.com/watch?v=jAIWDtz9ShU
Źródło: deadline.com / ilustracja: kadr ze zwiastuna filmu Krzyk VI