Niestety, dziś w wieku 90 lat zmarł Sean Connery, jedna z największych ikon kina.
Pochodzący z robotniczej rodziny w Edynburgu gwiazdor swoje pierwsze kroki w karierze zaczął stawiać w teatrze. Przełomem była rola w filmie telewizyjnym Blood Money, a potem była oczywiście kreacja Jamesa Bonda, którą odtworzył aż w siedmiu filmach - od
Doktora No aż do
Nigdy nie mów nigdy. Aż po dziś dzień zresztą jest przez wielu uważany za najlepszego Bonda.
Zobacz również: Sean Connery miał współtworzyć niezrealizowany remake Operacji Piorun?
Zresztą zasadniczo liczbą kultowych ról Connery mógłby obdzielić kilku solidnych aktorów. Był ojcem Indiany Jonesa w
Ostatniej krucjacie, zakonnikiem-detektywem w
Imieniu Róży, mentorował Connorowi McLeodowi w
Nieśmiertelnym i... Nicolasowi Cage'owi w
Twierdzy, wsławił się wreszcie wybitną kreacją Jima Malone'a w
Nietykalnych, za którą zresztą zasłużenie otrzymał Oscara. Jest jeszcze oczywiście
Polowanie na Czerwony Październik,
Człowiek, który chciał być królem i wiele innych ról, które przeszły do kanonu kina. Jego ostatnią rolą była postać Allana Quatermaina w
Lidze niezwykłych dżentelmenów z 2003 roku. Po skończeniu 80 lat stwierdził, że nie zamierza występować już w filmach.
kadr z filmu Indiana Jones i Ostatnia krucjata
Źródło: BBC / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.