Sylvia jest pracownikiem socjalnym, prowadzi proste i uporządkowane życie - córka, praca, spotkania AA. Sytuacja ulega zmianie, gdy wraca ze zjazdu absolwentów liceum, a jej śladem podąża Saul. Niespodziewane spotkanie będzie miało głęboki wpływ na ich oboje, otwierając drzwi do przeszłości.
Za scenariusz i reżyserię "Pamięci" odpowiada Michel Franco ("Opiekun", "Sundown"). Zdobywczyni Oscara Jessica Chastain ("Oczy Tammy Faye", "Azyl") wciela się w postać Sylvii, samotnej matki zmagającej się z traumatyczną przeszłością. Partneruje jej Peter Sarsgaard ("Obywatel Jones", "Batman") jako Saul, mężczyzna cierpiący na demencję, który odizolowany jest od świata przez rodzinę. Michel Franco tworzy ich historię z delikatnością i wrażliwością, pokazuje relację dającą bohaterom namiastkę bezpieczeństwa i bliskości.
Trudno jest opowiadać o historiach dotyczących traumy, bolesnych doświadczeń z przeszłości. Tak wielu ludzi przeszło przez przerażające doświadczenia i znalazło sposoby, by iść naprzód. Jestem pewna, że prawie każdy zna osoby, które doświadczyły w swoim życiu bardzo mrocznych rzeczy. Przygotowując się do filmu, spędzam dużo czasu na tworzeniu historii postaci, które gram. Nawet jeśli nie ma to nic wspólnego z filmowymi scenami, tworzę tego typu opowieść, bo wtedy mogę być bliżej mojej bohaterki, mogę ją lepiej zrozumieć. To bardzo inspirujące, że Sylvia nawiązuje relację z Saulem, tak naprawdę jedyną osobą, która widzi ją wyłącznie w chwili, w której się poznają. Nie musi wyjaśniać niczego z przeszłości, kim jest, liczy się tylko to, co "tu i teraz". Uważam, że jest to niezwykle inspirujące w tej relacji - mówiła w wywiadzie dla Variety Jessica Chastain
Mój wujek miał wczesną demencję. Bardzo trudno jest wyobrazić sobie tak ciężką chorobę u osoby w moim wieku. Pomyślałem, że naprawdę mam coś do powiedzenia w kwestii tej postaci. Zauważyłem też, że przedstawienie demencji w innych filmach, które widziałem, nie wyglądało to tak, jak u niego. Jedną z rzeczy, które uwielbiałem w moim wujku, było to, że jak tylko pojawiał się ktoś, kogo nigdy nie spotkał, on mówił: "Hej! Jak się masz? Jak dobrze cię widzieć. Jak leci?" Chciał, żeby wszystko było dobrze aż do samego końca. Pomyślałem, że to dobra okazja, aby zagrać kogoś, kto cierpi na tę chorobę, ale chce być pozytywny dla wszystkich w każdym momencie, aż do ostatniej sekundy. Myślisz o tej chorobie, jako o czymś, co odbiera ci osobowość, ale wcale nie musi tak być - wspominał w rozmowie z "Variety" Peter Sarsgaard
Film Michela Franco ma już na swoim koncie nagrodę za najlepszą rolę męską dla Petera Sarsgaarda, która została przyznana podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. Pokazywany był także w Toronto, San Sebastian i Londynie, gdzie spotkał się z bardzo pozytywnym odbiorem wśród widzów i krytyków. Polska premiera odbyła się na American Film Festival we Wrocławiu.
Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.