Sadie Sink, którą dobrze znamy z roli Max w Stranger Things, dołączyła do obsady filmu Spider-Man 4. Na chwilę obecną nie wiemy kogo zagra, lecz pojawiły się pierwsze domysły.
Mówiło się, że będzie to nowa Jean Grey, lecz są na to marne szanse. Niemniej jednak Sadie Sink będzie częścią Marvel Cinematic Universe poprzez jej debiut w Spider-Man 4. Na chwilę obecną nie wiemy kogo zagra (może faktycznie rudowłosą mutantkę?), niemniej pojawiły się pierwsze domysły na temat młodej aktorki.
Serwis Deadline poinformował, że Sadie Sink, znana z roli Max w Stranger Things, dołączy do obsady Spider-Man 4. To mogłoby wykluczyć jej udział jako Jean Grey, ale czy na pewno? Nic nie jest przesądzone. Choć szanse na to, że wcieli się w ukochaną Cyclopsa, są teraz mniejsze, wciąż nie można tego całkowicie wykluczyć. Tymczasem grupa scooperów zaczęła spekulować na temat jej roli w filmie, sugerując, że mogłaby zagrać Firestar lub rudowłosą Mary Jane.
Film nie posiada jeszcze oficjalnego tytułu, ale wyznaczono mu już datę premiery, którą jest obecnie 31 lipca 2026 roku. Oznacza to, że wspólna produkcja Marvela oraz Sony znajdzie się w tzw. VI Fazie MCU i ulokowana została między dwoma cross-overami Sagi Multiwersum - Avengers: Doomsday i Secret Wars. Zdjęcia do blockbustera mają ruszyć w drugiej połowie 2025 roku. Do swoich ról powrócą na pewno Tom Holland (Peter Parker/Spider-Man) i Zendaya (MJ), chociaż ma być to mniejsza rola niż dotychczas.
O szczegółach fabularnych obecnie nie wiadomo zbyt wiele, a sam projekt wciąż znajduje się na etapie castingów i tworzenia scenariusza. Według niepotwierdzonych informacji, między Marvelem a Sony trwała dyskusja na temat skali widowiska. Marvel Studios optuje za przyziemną historią, a mające prawa do postaci Spider-Mana Sony chciałoby kolejnego wielkiego wydarzenia filmowego jak Bez drogi do domu, czyli blockbustera z elementami multiwersum, wieloma złoczyńcami i o skali Avengers. Film przede wszystkim ma przedstawić konsekwencje decyzji Petera Parkera z finału Spider-Man: Bez drogi do domu, kiedy to postanowił odciąć się od przyjaciół oraz skupić na byciu superbohaterem, który nie ujawnia swojej tożsamości światu.
Musimy zmierzyć się z faktem, że postanowił zrezygnować z bycia Peterem Parkerem i koncentruje się na byciu Spider-Manem, bo bycie Peterem Parkerem okazało się zbyt ciężkie. O tym właśnie będzie film - mówiła w Variety Amy Pascal.
Sam Tom Holland, czyli ekranowy Peter Parker/Spider-Man zapowiedział, że pomysł na produkcjęjest szalony, a Spider-Man 4 będzie różnić się od dotychczasowych filmów z serii.
Mogę wam tylko powiedzieć, że to się dzieje. […] Pomysł jest szalony. To trochę inne od wszystkiego, co robiliśmy wcześniej, ale myślę, że fani naprawdę zostaną poruszeni. - mówił w Good Morning America Tom Holland
Na stanowisku reżysera zasiądzie Destin Daniel Cretton (Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni). Scenariusz napiszą Chris McKenna i Erik Sommers, którzy pracowali przy Spider-Man: Bez drogi do domu.
Źródło: deadline.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.