Spider-Man: Bez drogi do domu zawita do Polski już za kilka dni, ale oczywiście na początku zahaczył o Los Angeles. Tam odbyła się premiera filmu, na którą zaproszono masę gwiazd z filmu jak i spoza produkcji. Nie obyło się także bez udziału dziennikarzy, którzy wynieśli z seansu kilka bezspoilerowych ciekawostek!
Pamiętacie, jak wielką sensacją było
Avengers: Koniec gry? Trudno jest to zapomnieć. Film przyniósł niewyobrażalną ilość pieniędzy, a reakcje prosto z sal kinowych zadziwiały miliony ludzi. Kapitan Ameryka dzierżący Mjolnira czy śmierć Tony'ego Starka, wywołały
jedne z najgłośniejszych reakcji w historii filmografii. Czy da się jednak temu dorównać? Wygląda na to, że tak. Aaron Couch, dziennikarz portalu
The Hollywood Reporter podzielił się dzisiaj z nami swoimi wrażeniami z premiery filmu
Spider-Man: Bez drogi do domu! Według niego seans najnowszej produkcji Marvel Studios zawierał najgłośniejsze reakcje widzów od czasów kiedy to w kinie królował
Endgame. Dziennikarz ubrał to w prosty sposób, mówiąc:
Wow, łzy i najgłośniejsza widownia, jaką słyszałem od Końca gry.
Co mogło wywołać reakcje godne
Avengers: Koniec gry? Myślę, że już większość z was wie co mogło się tam wydarzyć. Zaprzeczanie Andrew Garfielda czy Toma Hollanda na temat trójki Spider-Manów w filmie to zwykłe bzdury. Cieszy mnie jednak to, że nie otrzymaliśmy żadnego potwierdzenia o udziale tych aktorów. Nie będzie to ogromna niespodzianka, skali tych z
Endgame, ale nadal nie wiemy kiedy, ani jak, warianty Petera Parkera pomogą w walce z piątką łotrów.
Po ujawnieniu tajnej tożsamości Spider-Mana w ostatnich chwilach
Daleko od domu, Peter Parker zwróci się do Doktora Strange’a o przywrócenie jego tajnej tożsamości poprzez magię – podobnie jak w 2007 w komiksie
One More Day. Nie wszystko jednak pójdzie tak gładko, gdyż wtrącenie się Parkera w zaklęcie Strange’a, poważnie namiesza w multiwersum. Spider-Man w konsekwencji będzie musiał zmierzyć się z Doctorem Octopusem (Alfred Molina), Electro (Jamie Foxx), Sandmanem (Thomas Haden Church), Zielonym Goblinem (Willem Dafoe) oraz Lizardem w wykonaniu Rhysa Ifansa z filmu
Niesamowity Spider-Man. Dodatkowo fani oczekują na bardzo prawdopodobny powrót Tobeya Maguire’a i Andrew Garfielda do roli Spider-Manów.
Źródło: Twitter / Ilustracja wprowadzenia: Marvel Studios
Wieloletni pasjonat filmów, zapalony gracz konsolowy, wielki fan komiksów i miłośnik seriali.