W Strażnicy Galaktyki vol. 3 po raz ostatni zobaczymy naszą gwiezdną drużynę. Film będzie najsmutniejszym z całej trylogii.
Jak to mawiał klasyk -
nic nie może przecież wiecznie trwać. Słowa te pewnie tkwią teraz w głowie ekipy filmu
Strażnicy Galaktyki vol. 3, gdyż jak to wcześniej pisaliśmy, będzie to ostatni film z tą drużyną. Dla niektórych aktorów, to nawet może być koniec z Marvel Cinematic Universe. Jest to niebywale smutne, gdyż jednak to prawie 10 lat wspólnego grania w filmach. Wśród aktorów naturalnym jest to, że powstały z tego wspólne przyjaźnie, a zarazem wielki sentyment.
James Gunn, znany ze swojego dobrego kontaktu z fanami odpowiedział na temat klimatu, który panuje na planie filmowym. Mimo, że na ogół są to bardzo pozytywne wibracje, jest wśród nich sporo smutku i niemal codzienne zdarzają się łzy. Zwłaszcza, że dla niektórych aktorów, to ostatni film ze Strażnikami.
Fot. Materiały Promocyjne
Do trzeciej części przygód Strażników Galaktyki powrócą takie znane nam twarze jak: Chris Pratt, Zoe Saldana, Karen Gillan, Sean Gunn, Dave Bautista oraz Pom Klementieff. Nie obyło się jednak bez nowych nabytków, gdyż do załogi dołączyli Will Poulter w roli Adama Warlocka oraz Chukwudi Iwuji w nieznanej na ten moment roli.
Strażnicy Galaktyki vol. 3 zadebiutują w kinach
5 maja 2023 roku. Wcześniej, bo w Boże Narodzenie 2022 roku, pojawi się
specjalna świąteczna produkcja poświęcona bohaterom filmu.
Źródło: screenrant.com / ilustracja wprowadzenia: Materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.