Mroczna Suspiria nie okazała się czarnym koniem Box Office. Mimo słabego wyniku finansowego i niezbyt pozytywnych recenzji reżyser nie wyklucza sequela. Guadagnino uważa, że Suspiria: Part 2 ma jeszcze bardziej wciągnąć widzów w życie głównych bohaterek.
Suspiria to nowa odsłona horroru z 1977 roku o tym samym tytule. Współczesnej interpretacji filmu podjął się Luca
Guadagnino. Już przed światową premierą filmu reżyser zdradził swoje plany dotyczące potencjalnego sequela. Podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji
Guadagnino wyznał, że oryginalny tytuł miał brzmieć
Suspiria: Part One, natomiast planowany sequel miałby się skupiać na przeszłości Madame Blanc i Heleny
Markos (w rolach obu postaci – Tilda
Swinton) oraz pokazać przyszłość Suzy
Bannion (w tej roli Dakota Johnson).
Mimo tego, że
film okazał się totalną
"katastrofą", zarabiając jedynie 7 milionów dolarów przy 20-milionowym budżecie, reżyser ciągle nie wyklucza kontynuacji. Luca
Guadagnino zdaje sobie sprawę z tego, że film nie trafił w gusta widzów. Jednak to druga część ma dopełnić historię. Jak sam mówi:
Wiem, że ten film to totalna klapa. Jednak uważam go dopiero za wstęp do porywającej historii. To właśnie druga część miałaby pokazać nam bardziej rozbudowaną historię głównych bohaterek. Fabuła byłaby osadzona w pięciu różnych czasach. Poznalibyśmy między innymi historię, w jaki sposób Helena Markos otrzymała swój dar długowieczności.
Na razie nie mamy oficjalnych informacji na temat tego, kiedy miałyby się zacząć zdjęcia, ani na kiedy planowana jest premiera sequela.
Suspiria to historia młodej, obiecującej amerykańskiej baletnicy. Dostaje się do uznanej niemieckiej szkoły baletowej, w której murach odkrywa skrywane mroczne tajemnice.
Źródło: www.indiewire.com / Ilustracja wprowadzająca: Kadr z filmu Suspiria
Entuzjastka literatury i kina. Wielbicielka odkrywania nowych seriali oraz filmów. Poza tym ogromna fanka Formuły 1 i Disneya