Najnowsze doniesienia wskazują, że Szybcy i wściekli 11 mogą zakończyć się inaczej niż nam się zdaje. Jason Momoa ma nie powrócić, a i ma być to ostatni film z Vinem Dieslem.
Najnowsze doniesienia wskazują na to, że
Szybcy i wściekli 11 to ostatnia przejażdżka Vina Diesla jako Dominic Toretto. Dodatkowo mówi się, że Jason Momoa również ma opuścić pokład, co jest dziwne gdyż aktor nie powiedział ostatniego słowa w
dziesiątej części, a nie wszystko zostało dopięte na ostatni guzik.
Problemy z serią?
Jak donosi znany scooper
Jeff Sneider, długoletnia przygoda z serią Szybcy i wściekli dobiega końca. Produkcja, która cieszy nas od początku wieku musi mieć gdzieś swój koniec i prawdopodobnie to właśnie
11 część będzie tą ostatnią, mimo iż mówiło się o
potencjalnej dwunastce. Nadchodząca odsłona ma być ostatnią, w której pojawi się Dominik Toretto, co by oznaczało że potencjalna dwunastka odbyłaby się bez niego. Dodatkowo też Jasona Momoa ma nie powrócić, mimo iż złoczyńca nie powiedział ostatniego słowa. Istnieje szansa, że pojawi się nowe zagrożenie, a ten zginie
poza kadrem.
Więcej o Szybkich i wściekłych przeczytasz na Movies Room:
Czy Szybcy i wściekli bez Diesla mają sens?
Vin Diesel pojawił się we wszystkich filmach z serii Szybcy i Wściekli, z wyjątkiem
Za Szybcy za Wściekli z 2003 roku i
Hobbs & Shaw. Po cameo w
Szybcy i Wściekli: Tokio Drift z 2006 roku, Diesel ponownie spotkał się z oryginalnymi współgwiazdami, takimi jak Paul Walker, Michelle Rodriguez i Jordana Brewster, w filmie z 2009 roku, który wznowił serię, tym razem z Dieselem jako producentem.
https://www.youtube.com/watch?v=o_xd7ZCk8p0
Źródło: comicbook.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.