Premiera „Smoka Diplodoka” w reżyserii Wojtka Wawszczyka zbliża się wielkimi krokami. To pierwszy polski film familijny zrealizowany z takim rozmachem. Opowiada on o niesamowitych przygodach Diplodoka, który marzy o tym, by jego życie nabrało kolorów. Inspiracją do jego powstania były kultowe komiksy Tadeusza Baranowskiego. Na wielkim ekranie zobaczymy Piotra Polaka i Helenę Englert. Swoich głosów animowanym postaciom użyczyli zaś m.in. Borys Szyc, Małgorzata Kożuchowska, Arkadiusz Jakubik i Mikołaj Wachowski. Dziś, po raz pierwszy, prezentujemy plakat filmu.
Po serii czterech teaserowych plakatów z głównymi bohaterami, które – siłą rzeczy – były dość oszczędne, chciałem zrobić plakat, prezentujący bogactwo światów, oddający intensywność i dynamikę filmu. Przygotowałem kilka szkiców przedstawiających postacie w różnych sytuacjach. Wśród nich moim faworytem był projekt z czwórką bohaterów, którzy „spadają” wprost na widza, przebijając się przez kolejne światy – ułożone jeden nad drugim – dokładnie tak jak kartki w komiksie. Ku mojej radości reżyser, producent i dystrybutor jednogłośnie wybrali właśnie tę opcję – przyznaje Tomasz Leśniak, autor plakatu, a także dyrektor artystyczny i scenograf Smoka Diplodoka.
Droga od szkicu do finalnego efektu była długa i skomplikowana. Cały proces trwał jakieś dwa miesiące. Dla mnie ten plakat to zwieńczenie dwunastu lat pracy nad filmem. Taka wisienka na torcie. Traktowałem więc ten projekt bardzo osobiście – dodaje.
Głównymi bohaterami filmu Wojtka Wawszczyka są – widoczni na plakacie: tytułowy Smok Diplodok, niezdarny czarodziej Hokus Pokus, zakręcony Profesorek Nerwosolek oraz bystra pilotka Entomologia. Swoich głosów użyczyli im kolejno: Mikołaj Wachowski, Borys Szyc, Arkadiusz Jakubik oraz Małgorzata Kożuchowska. Dawno żadna produkcja animowana nie miała tak gwiazdorskiej obsady.
Komiksy Tadeusza Baranowskiego, obok „Kajko i Kokosza”, były moimi najbardziej ukochanymi komiksami z młodzieńczych lat, dlatego niezwykle się cieszę, że miałem szansę pracować przy Smoku Diplodoku – mówi Borys Szyc. To było dla mnie jak powrót do dzieciństwa. Wojtek Wawszczyk solidnie przygotował mnie do wcielenia się w lorda Hokusa Pokusa. Wspólnie obejrzeliśmy cały film, rozmawiając o tym, co moja postać robi i czuje w każdej ze scen. To było wzruszające i piękne przeżycie – przyznaje.
Ta historia jest totalnie pojechana i odjechana. Do tego zaprezentowana jest w niezwykle atrakcyjnej formie wizualnej, w której sporo się dzieje – jest kolorowo i dynamicznie. To wszystko działa na odbiorcę tak, że budzi wiele emocji – tych najprostszych, najbardziej pierwotnych – podkreśla Małgorzata Kożuchowska.
Smok Diplodok do polskich kin trafi 4 października 2024 r.
Za jego dystrybucję odpowiadają Młode Horyzonty. Projekt jest realizowany w koprodukcji z Telewizją Polską oraz współfinansowany przez Polski Instytut Sztuki Filmowej.
Żądny przygód Diplodok marzy, by życie nabrało odrobiny koloru. Na rodzinnym bagnie jest szaro i wieje nudą. Kiedy spokojne życie przerywa pojawienie się tajemniczej mgły, Diplodok wyrusza w niezapomnianą podróż, by odnaleźć zaginioną rodzinę i przywrócić utracony porządek. Zwiedza magiczne miejsca, spotyka osobliwe stwory i poznaje niebywałych mieszkańców najdziwniejszych światów. Razem z niezdarnym czarodziejem Hokusem Pokusem, zakręconym Profesorkiem Nerwosolkiem i bystrą pilotką Entomologią odkryją wielki sekret. Wspólnie przekonają się, że ich rzeczywistość to tak naprawdę… strona w komiksie pogrążonego w kryzysie twórczym rysownika Tadka. Spróbują uratować rodziców Diplodoka i rozwikłać zagadkę podstępnej mgły.
Źródło: informacja prasowa / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.