Pomimo faktu, iż los strażnika Bifröstu jest wszystkim oglądającym produkcje Marvela dobrze znany. Istnieje jednak szansa, że aktor grający Heimdalla powróci wraz ze swoją postacią w najnowszej części Thora. Oficjalny instagram reżysera Taika Waititi zawiera zdjęcia z odwiedzin u drużyny rugby All Blacks.
Aktor Idris Elba, który wciela się w
Heimdalla, pojawił się wraz z reżyserem najnowszej odsłony przygód boga piorunów pośród zawodników nowozelandzkiej drużyny rugby. Niebawem mogą zacząć się zdjęcia do czwartej części
Thora. Niektórzy fani odebrali to jako znak, że boski strażnik powróci w
Love and Thunder.
[caption id="attachment_131825" align="aligncenter" width="931"]
Fot. Oficjalny Instagram Taika Waititi[/caption]
Panowie współpracowali już na łamach
Thor: Ragnarok. W związku z tym spore grono wielbicieli boga pierunów uważa, że potencjał
Heimdalla nie został dobrze wykorzystany. Pojawiały się nawet opinie o tym, że jedynie "właściwy" reżyser mógł podjąć się tego wyzwania. Niestety ten został włączony w Marvel Cinematic Universum dopiero przy trzeciej odsłonie, gdy świat czekała zagłada.
Heimdall w mitologii nordyckiej, z której czerpali twórcy Marvela, jest również strażnikiem tęczowego mostu. Pełni funkcje swego rodzaju bramy do Agardu, czyli jednego z dziewięciu królestw zamieszkiwanych przez bogów. Można więc stwierdzić, że rysownicy włączyli nordyckie wierzenia do uniwersum Marvela. Postać pierwszy raz pojawił się w komiksie
Journey into Mystery #85 z 1952 roku.
Przygotowania do produkcji
Thor: Love and Thunder idą pełną parą. Bardzo często pojawiają się pojedyncze smaczki i ciekawostki o czwartej fazie MCU. Ostatnie doniesienia mówią o tym, że film ma przypominać rozmachem
Avengers. Spora liczba bohaterów i jeden aspekt niewymagający żadnego potwierdzenia. Będziemy świadkami niezłego widowiska.
Źródło: instagram.com / Ilustracja wprowadzenia: Kadr z filmu Thor
Wielbiciel kina o wszystkim innym niż szarej codzienności, gier oraz szeroko pojętej muzyki. Nie wzgardza nowinkami technologicznymi oraz wyprzedażami w Play Station Store. Gdyby Batman istniał naprawdę, wolałby chodzenie po ścianach i wielką moc, bo z nią przychodzi ...