Filmowa seria Star Trek pozostaje w zastoju od dłuższego czasu, a najnowsze informacje, dotyczące czwartej odsłony rebootu J. J. Abramsa nie zwiastują, by produkcja ponownie zawitała na wielki ekran w najbliższym czasie.
Star Trek nie pojawił się w kinach od czasu premiery Star Trek: W nieznane z 2016 roku — trzeciej części filmowej serii osadzonej w tzw. Linii Czasowej Kelvina. Niektórzy z aktorów, m.in. Simon Pegg, niedawno wypowiadali się o możliwości powstania czwartej części. Najnowsze doniesienia sugerują jednak, że już do tego raczej nie dojdzie, a wszystkiemu winne są zmiany w studio.
Jak podaje Variety w analizie pierwszych 100 dni pracy nowego szefa Paramount, Davida Ellisona, wytwórnia praktycznie porzuciła plany realizacji czwartego filmu z linii Kelvina.
Studio ma nadzieję stworzyć nowy film ze świata Star Trek, jednak zrezygnowało z pomysłu przywracania Chrisa Pine’a, Zachary’ego Quinto i reszty obsady z rebootu J.J. Abramsa.”
Abrams był producentem trzech dotychczasowych filmów z tej serii: Star Trek (2009), Star Trek: W ciemność (2013) i Star Trek: W nieznane. Wiadomość, że Paramount najwyraźniej zrezygnowało z kontynuowania tej historii może być zaskoczeniem dla wielu fanów. Wcześniej studio wielokrotnie podkreślało swoje zaangażowanie w rozwój marki na dużym ekranie, a doniesienia z wakacji tego roku sugerowały, że nowy film znajduje się w fazie przygotowań.
W lipcu, Matt Shakman, reżyser wybrany wcześniej do poprowadzenia Star Trek 4 , wyjaśnił, dlaczego projekt ugrzązł w tzw. „rozwojowym piekle”.
Mieliśmy gotowe plany, ekipy, byliśmy w ruchu. Wszystko się zmieniło — plany przepadły, ekipy rozwiązano, a film nie miał już żadnej daty startu.
Z powodu tych opóźnień reżyser zdecydował się odejść z projektu i skupić na filmie Fantastyczna Czwórka: Pierwsze kroki, który stworzył dla Marvel Studios. Z kolei w kwietniu 2025 roku Simon Pegg, który wcielał się w Montgomery’ego „Scotty’ego” Scotta we wszystkich trzech filmach z serii Kelvina, wciąż wyrażał nadzieję na kontynuację:
To byłoby świetne. Chciałbym, żebyśmy zrobili jeszcze jeden film. Byłbym szczęśliwy, mogąc znowu pracować z tą ekipą, niezależnie od fabuły. Kocham moich współtowarzyszy z Enterprise — to najwspanialsi ludzie. Byłem taki dumny z Zoe (Saldañy), że w tym roku zdobyła Oscara.
Źródło: CBR / ilustracja wprowadzająca: materiały prasowe
Miłośnik filmów, kultury japońskiej, Marvela i wszelkiej maści science-fiction. Autor bloga Z innego świata.