Już za miesiąc, 27 grudnia 2024 roku, polscy widzowie będą mogli obejrzeć jeden z najbardziej wyczekiwanych filmów ostatnich lat – „Złowrogi”, thriller psychologiczny, który redefiniuje gatunek horroru. Produkcja wyreżyserowana przez Cary’ego Solomona i Chucka Konzelmana, znanych z poruszających dramatów, zapowiada się na prawdziwy hit końcówki roku.
W Stanach Zjednoczonych „Złowrogi” odniósł ogromny sukces, zdobywając aż 97% pozytywnych opinii na Rotten Tomatoes. Film, nawiązując do głębokich refleksji znanych z dzieła C.S. Lewisa, zyskał również uznanie w kręgach chrześcijańskich jako przykład „świadomego kina”. W Polsce oczekiwania wobec tej produkcji są równie wysokie – na Filmwebie znalazł się on w czołówce najbardziej wyczekiwanych tytułów ostatnich lat.
„Złowrogi” to opowieść o seryjnym mordercy, który tuż przed swoją egzekucją twierdzi, że jest opętany przez demona. Jego rozmowa z psychiatrą zmienia się w psychologiczną grę, odsłaniając mroczne sekrety i zmuszając widzów do refleksji nad naturą zła. Film unika typowych schematów kina grozy – zamiast szokować brutalnością, buduje napięcie przez dogłębną analizę psychologiczną postaci.
W głównych rolach zobaczymy Seana Patricka Flanery’ego i Jordana Belfiego, którzy stworzyli niezwykle przekonujące kreacje. Dopełnieniem jest klimatyczna muzyka Bryana E. Millera i nastrojowe zdjęcia Jasona Heada, które wzmacniają przekaz i budują unikalną atmosferę filmu.
„Złowrogi” to film, który unika taniej sensacji i brutalności, charakterystycznych dla wielu horrorów. Zamiast tego stawia na głębię przekazu – podobnie jak w książce C.S. Lewisa, widz zmuszony jest zastanowić się nad pytaniami o naturę zła, nasze wybory i duchową stronę codzienności.
„Złowrogi” w kinach już 27 grudnia – to film, który poruszy emocje, intelekt i wiarę w potęgę kina z
przesłaniem.
Informacja prasowa / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Fan kina z gatunku Tim Burton. Poza tym miłośnik dobrego dramatu, często wracający do luźniejszych produkcji. Stara się nadrobić wszelkie zaległości serialowe, których końca nie widać. W wolnych chwilach sięga po literaturę obyczajową.