Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Flash tom 9: Rachunek mocy - recenzja komiksu

Autor: Piotr Pocztarek
15 maja 2020

Niektórzy autorzy prowadzący swój tytuł mają konkretną wizję, jak ma to miejsce choćby w Batmanie pióra Toma Kinga. Joshua Williamson w swoim runie Flasha nie uderza w ambitne tony i kładzie dość duży nacisk na akcję i motyw mocy prędkości. Autor obdarował powiązaniem z nią już kilka postaci, a teraz idzie jeszcze dalej. Energia pozwalająca osiągać ogromne prędkości nie jest jedyna w swoim rodzaju. Okazuje się, że wyrwa ze Ściany Źródła ujawniła zupełnie nowe zagrożenia, które poważnie zmącą życie Barry'ego Allena.

Strona komiksu Flash tom 9: Rachunek mocy

Moc prędkości to siła, z którą powiązani są wszyscy speedsterzy DC, z Barrym Allenem i Wallym Westem na czele. Jest też ona granicą Multiwersum i polecam tu nadrobić informacje techniczne. Ale skoro istnieje siła związana z szybkością, to dlaczego nie mogłyby powstać też inne? I tak mamy moc mędrca i moc siły, które dotkniętych nimi obdarzają adekwatnymi mocami. Szczęściarzami, którym się to trafia, są drugoligowi przeciwnicy Flasha - Heat Wave i Trickster. Do tego dochodzi moc bezruchu, która solidnie dała się we znaki Allenowi w Liga Sprawiedliwości tom 1: Totalność. Bohater nie pozostaje jednak osamotniony.

Strona komiksu Flash tom 9: Rachunek mocy

Na łamach Flash tom 9: Rachunek mocy pojawia się postać Pułkownika Chłoda. Skojarzenia z wieloletnim przeciwnikiem Najszybszego Człowieka na Świecie nie są przypadkowe. Obaj panowie stosują niskie temperatury jako swój największy atut, z tą różnicą, iż Pułkownik działa raczej po jasnej stronie. „Raczej”, gdyż balansuje na linii antybohaterstwa i niektóre jego zachowania są co najmniej podejrzane. Postać ta to przykład tego, jak Williamson przekształca klasykę na nową modłę, bez zbyt śmiałego wnoszenia stałych zmian.

Podziwiam Williamsona za to, że bez ambitnych scenariuszy jego Flash trzyma się całkiem dobrze i nawet takie zmiany, jakie mają miejsce tutaj, są akceptowane przez zdrowy rozsądek. Superman Bendisa czy Batman Kinga z pewnością cieszą się większą popularnością i będzie się o nich częściej wspominać, aczkolwiek to Joshua Williamson tworzy serię najbardziej zakręconą i pędzącą do przodu spośród wszystkich, które wystartowały pierwotnie w ramach DC Odrodzenie. Gdzieś tam za oceanem majaczy meta jego runu, ale czy Egmont zdecyduje się dobrnąć aż do tego momentu? Na razie pewni możemy być kolejnych dwóch tomów.

Strona komiksu Flash tom 9: Rachunek mocy

Flash tom 9: Rachunek mocy otwiera kilka furtek dla dalszej akcji, być może wykraczającej poza przygody Barry'ego Allena. Po dziewiątym tomie Flasha nadal czyta się przyjemnie, choć zastanawiać się można, czemu skasowano pozostałe pozycje z Odrodzenia, nawet te notujące lepsze wyniki. Być może to lekkość akcji, która nie otępia i zawsze ma coś do zaoferowania, sprawiła, że Aquaman czy Wonder Woman nie dotrzymali mu tempa.


Okładka komiksu Flash tom 9: Rachunek mocy

Tytuł oryginalny: Flash vol. 9: Reckoning of the Forces Scenariusz: Joshua Williamson Rysunki: Christian Duce, Scott Kolins Tłumaczenie: Tomasz Kłoszewski Wydawca: Egmont 2020 Liczba stron: 132 Ocena: 65/100

PR-owiec, recenzent, geek. Kocha kino, seriale, książki, komiksy i gry. Kumpel Grahama Mastertona. W MR odpowiedzialny za dział komiksów, książek i gier planszowych.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.