Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Thor tom 2: Kto dzierży młot? - recenzja komiksu

Autor: Piotr Pocztarek
30 sierpnia 2018

Marvel NOW! ma się ku końcowi i powoli wkraczamy w dość szczególny dla Marvela okres, w którym wydawnictwo to dokonało wielu głośnych zmian, okazujących się jednak w większości wydmuszkami. Domowi Pomysłów zarzucano komercyjny skok na portfele i próbę przyciągnięcia nowego czytelnika, otoczoną mgiełką politycznej poprawności, a jednym z argumentów była zmiana, jaka zaszła na stanowisku Thora.

Utrata go przez Odinsona została przyjęta bez większej krytyki. Gorzej miała się wspomniana zmiana, dzięki której tytuł Gromowładnego powędrował do kobiety, która swego czasu była istotnym elementem życia Thora.

Strona komiksu Thor tom 2: Kto dzierży młot?

W poprzednim tomie Thor miała okazję stoczyć boje z Lodowymi Olbrzymami, kanonicznymi przeciwnikami swego poprzednika, jak Absorbing Man i Titania, a nawet z nim samym, wściekłym na to, iż ktoś ośmiela się dzierżyć jego oręż. Prawdziwą przeszkodą okazuje się jednak Odyn. Wszechojciec przez lata jawił się raczej jako dość szorstki tata, który wiele razy wyrzucał Thora na zbity pysk poza mury Asgardu. Momentami w jego boskim sercu budziła się jednak ojcowska troska i tak też jest i tym razem. Na niepożądaną właścicielkę Mjollnira wysyła samego Niszczyciela, który nie należy do łatwych przeciwników. Nie zapominajmy także o Dario Aggerze sprzymierzonym z Malekithem i kilku szczegółach z jego przeszłości, którymi obdarowuje nas Jason Aaron.

Z kolei oryginalny Thor zdaje się być pogodzony z faktem, iż jego ukochanym młotem wywija inna osoba, na dodatek niewiasta i niezrażona jego boskim majestatem nie zamierza go oddać. Odinson stara się dojść do tego, kto jest nowym, a raczej nową Thor i prowadzi śledztwo, kolejno skreślając niewiasty z listy dam istotnych w jego długim żywocie. Nie pomija również śmiertelniczek, wszak sam spory czas dzielił życie z Donaldem Blake'm. Kłopot w tym, że doskonałemu wojownikowi i jednemu z najpotężniejszych Avengerów daleko do dedukcji godnej Batmana...

Strona komiksu Thor tom 2: Kto dzierży młot?

Russell Dauterman przenosi nas w światy godne filmu Thor: Ragnarok. Marvel, zanim jeszcze powstały filmy przenoszące nas poza Ziemię, dość mocno związał swoje kosmiczne i mitologiczne uniwersa, które okazały się zaskakująco do siebie pasujące, niech więc nie dziwi was zatem powstawanie takich tytułów, jak Asgardians of the Galaxy. W Thor tom 2: Kto dzierży młot? autor, między innymi poprzez postać Malekitha i ukazywanie innych światów, pozwala Dautermanowi na wizualne popisy. Również twórcy pracujący przy Annual #1 trzymają ciekawy poziom rysunku - kreskówkowy i adekwatny do krótkich historii w nim zamieszczonych.

Do Aarona dołącza Phillip Brooks, szerzej znany jako wrestler CM Punk. Niegdysiejszy czempion WWE odpowiada za scenariusz, w którym pojawia się Wszechojciec Thor i jego urocze wnuczki. Tom ten zawiera też spotkanie Wojów Trzech z Gromowładną i alkoholową konkurencję między młodszym Thorem a Mephisto. Jak widać, dawny lider Straight Edge Society radzi sobie w kreowaniu superbohaterskich opowieści równie dobrze, co w ringu. Ponadto w tomie tym pojawia się historia spod szyldu What If? będąca dowodem na to, że pomysł z Jane Foster przejmującą rolę Thora nie jest wcale taki świeży i sięga jeszcze lat 70.

[caption id="attachment_39992" align="aligncenter" width="655"]  Strona komiksu Thor tom 2: Kto dzierży młot?[/caption]

Jest za wcześniej by powiedzieć, czy Jane Foster może szczycić się statusem heroiny na miarę Kapitan Marvel, która podobnie jak ona swego czasu zastąpiła Mar-Vella, tym bardziej z perspektywy najnowszych wydarzeń, w których oryginał znów jest na swoim miejscu. Trochę to smutne, że Marvel, robiąc wielka rewoltę, niemal na każdym froncie dość szybko powraca do klasyki, miejscami wręcz siermiężnej, cofającej wyewoluowane postaci do stadiów nie tylko sprzed kilku, a wręcz kilkudziesięciu lat. Nie wychodząc jednak za bardzo w przyszłość - Jason Aaron zamienił dość śmiały pomysł, mogący upaść już na starcie, w przyzwoitą opowieść, w której nawet Niegodny Thor ma swoje miejsce. Czekam na opowieść Bitewny Świat: Thorowie, po której krytycy damskiej Thor będą mogli odetchnąć z ulgą. Dostaną bowiem wystarczającą ilość Gromowładnych, nawet w postaci żaby czy Niszczyciela.


Okładka komiksu Thor tom 2: Kto dzierży młot?

Tytuł oryginalny: Thor Vol 2: Who Holds the Hammer? Scenariusz: Jason Aaron Rysunki: Russell Dauterman Tłumaczenie: Marceli Szpak Wydawca: Egmont 2018 Liczba stron: 132 Ocena: 80/100

PR-owiec, recenzent, geek. Kocha kino, seriale, książki, komiksy i gry. Kumpel Grahama Mastertona. W MR odpowiedzialny za dział komiksów, książek i gier planszowych.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.