Czy powstanie reboot serialu Życie na fali? Gwiazda oryginału ma pomysł na kontynuację

Choć serial Życie na fali zakończył się niemal dwie dekady temu, jego dani wciąż mają nadzieję na jakąś formę jego kontynuacji. Jak się okazuje, nie tylko oni. Podczas panelu na FanExpo Canada, prowadzonym przez Maggie Lovitt z Collider, Ben McKenzie, który wcielał się w rolę Ryana Atwooda, zdradził, że wciąż wierzy w możliwość powrotu do swojej kultowej roli.

Póki co nie ma żadnych konkretnych planów dotyczących oficjalnego powrotu serialu, ale McKenzie przyznał, że rozmawiał z twórcą serialu, Joshem Schwartzem, na temat tego, jak mogłaby wyglądać kontynuacja:

Byłoby interesującym ponownie odwiedzić te postacie. Rozmawiałem z Joshem na ten temat i trochę się tym zajmowałem. Nic konkretnego się teraz nie dzieje, o ile wiem, ale byłoby to ciekawe.

Aktor dodał, że choć bardzo chciałby ponownie zagrać Ryana, trudno mu sobie wyobrazić powrót serialu, biorąc pod uwagę, że główne postacie są sercem Życia na fali. Chociaż pomysł mógłby polegać na przekazaniu pałeczki nowemu pokoleniu, tak aby serial pozostał aktualny. Wielu widzów, którzy dorastali z oryginalną wersją, pozostaje emocjonalnie związanymi z głównymi bohaterami. McKenzie dodał:

Seth Cohen, Marissa Cooper, Ryan Atwood... Nie chcę umniejszać ich znaczenia, ale stali się dla nas tak bliscy, że nie można zrobić Życia na fali 2. Trzeba by było znaleźć nowych aktorów do odegrania jakiejś roli, więc to jest coś, co musimy rozgryźć.

Pomysł na kontynuację serialu

Serial kończy się sceną, w której Ryan, jako uznany architekt, spotyka chłopca na ulicy, który przypomina jego samego z czasów pilotażowego odcinka, i pyta go, czy potrzebuje pomocy. Ta ostatnia scena sugeruje, że, podobnie jak Sandy (Peter Gallagher), Ryan wziąłby chłopca pod swoje skrzydła i dałby mu szansę na lepsze życie. Na panelu McKenzie przyznał, że byłby gotów wcielić się w rolę postaci rodzicielskiej, gdyby doszło do rebootu lub spin-offu. Uważa, że byłby to sposób na utrzymanie wielopokoleniowej dynamiki serialu:

Pomysł polega na przekazaniu tego młodszemu pokoleniu, aby to było aktualne, ale jednocześnie zachować wielopokoleniowy element, który Życie na fali tak dobrze pokazywało dzięki świetnym aktorom, takim jak Peter Gallagher, Kelly Rowan, Melinda Clarke i Tate Donovan.

Chociaż na razie nie ma żadnych wieści o tym, czy osoby decyzyjne byłyby zainteresowane powrotem Życia na fali na ekrany, to pocieszające jest to, że odtwórca jednej z głównych ról w oryginale nadal rozważa możliwość powrotu na plan z dawnymi kolegami z obsady. Biorąc pod uwagę fakt jak mocno platformy streamingowe korzystają z zakorzenionych w świadomości widzów markach filmowych czy telewizyjnych, szanse na kontynuację serialu wydają się być raczej większe niż mniejsze.

O czym opowiada oryginał?

Życie na fali to amerykański serial młodzieżowy, stworzony przez Josha Schwartza, który był pierwotnie transmitowany na antenie stacji Fox od 5 sierpnia 2003 roku do 22 lutego 2007 roku. Serial składa się z czterech sezonów, obejmujących łącznie 92 odcinki. Oryginalny tytuł serialu, „O.C.”, jest skrótem od Orange County, miejsca w południowej Kalifornii, gdzie rozgrywa się jego akcja.

Serial skupia się na postaci Ryana Atwooda, utalentowanego młodego mężczyzny z problematycznej rodziny, który zostaje adoptowany przez zamożnych filantropów Sandy’ego i Kirsten Cohenów. Ryan oraz jego adoptowany brat Seth, społecznie niezręczny i błyskotliwy nastolatek, muszą stawić czoła życiu jako outsiderzy w świecie nowobogackiej społeczności Newport Beach. Serial zadebiutował z wysoką oglądalnością i był jednym z najpopularniejszych nowych dramatów sezonu telewizyjnego 2003–2004. Często określano go mianem fenomenu popkulturowego i otrzymał w większości pozytywne recenzje od krytyków.