Dwadzieścia lat po premierze serialu Dr House, jego twórca, David Shore, wciąż nie wyklucza możliwości powrotu kultowego medycznego dramatu. Jednak, jak sam przyznaje, musiałyby zostać spełnione odpowiednie warunki, by taki projekt udało się zrealizować.
W rozmowie z Entertainment Weekly, David Shore odniósł się do finału serialu, w którym House (Hugh Laurie) sfingował swoją śmierć i wyruszył na motocyklową podróż z Wilsonem (Robert Sean Leonard). Wilson, zdiagnozowany z zaawansowanym rakiem, miał przed sobą zaledwie kilka miesięcy życia. Z okazji okrągłej rocznicy, wiele osób zastanawia się, czy ukochani bohaterowie mogą powrócić w nowej produkcji, na co światło postanowił rzucić twórca serialu.
Po ponad 12 latach od emisji ostatniego odcinka serialu, Shore został zapytany, co House robi w 2024 roku. Twórca serialu nie chciał jednak ujawniać szczegółów, sugerując, że wciąż myśli o powrocie do tej postaci w nowej historii:
Nie chcę się zobowiązywać do czegoś konkretnego. Czasami myślę, że chciałbym to zbadać i musiałbym wymyślić, jak to zrobić. Ale z drugiej strony lubię, że fani sami próbują to sobie wyobrazić. Nie chcę im mówić: Nie, House robi coś innego. Uwielbiam, że wyrażenie “House-like” stało się częścią języka.
Na pytanie o możliwość stworzenia specjalnego odcinka, który opowiadałby o ostatnich miesiącach Wilsona spędzonych z House'em, Shore był jednak sceptyczny:
Nie powiedziałbym, że nie, ale takie rzeczy są bardzo trudne do zrobienia. Nie chcesz zepsuć swojego dziedzictwa. Jak powiedział Hugh, House to typ faceta, który opuszcza imprezę wcześnie, zanim ludzie zaczną się zastanawiać, dlaczego wciąż tam jest.
Shore podkreślił, że ewentualny powrót musiałby opierać się na „świetnej historii,” która byłaby godna powrotu postaci, a także wymagałby odpowiedniego zgrania harmonogramów aktorów. „To w dziwny sposób najtrudniejsza część.”
Shore odniósł się także do możliwości stworzenia spin-offu serialu, który koncentrowałby się na innej postaci z oryginału. Przyznał, że były rozmowy na ten temat, ale dużym wyzwaniem było wybranie jednej postaci bez pominięcia innych:
Nawet teraz trudno mi wskazać jedną postać, bo wszystkie bardzo lubiłem. Moglibyśmy zrobić serial z Foremanem, który prowadził szpital, albo z Chase'em, który przejął oddział House’a. Cameron założyła rodzinę. Wszystkie te postacie żyją dalej, więc moglibyśmy zrobić coś z każdą z nich, ale istnieje ryzyko, że show trwałby zbyt długo.
Podsumowując, Shore zauważył, że choć byłoby ciekawie wrócić do uniwersum serialu Dr House, reżyser będzie zadowolony, jeśli serial pozostanie zamkniętym rozdziałem w historii charyzmatycznego lekarza:
Nie mam żadnych powodów do narzekań.
Źródło: CBR / ilustracja wprowadzająca: materiały prasowe
Miłośnik filmów, kultury japońskiej, Marvela i wszelkiej maści science-fiction. Autor bloga Z innego świata.