Okazuje się, że Jon Snow już nie powróci. Mieliśmy otrzymać spin-off o tym jakże kultowym bohaterze, lecz prawdopodobnie odpadł w przedbiegach. Tak twierdzi przynajmniej Kit Harington.
Gra o Tron, podobnie jak Lost, zrewolucjonizowała seriale, pokazując że nie muszą one być nudne. W adaptacji George'a R. R. Martina pojawił się między innymi niejaki Jon Snow, który rozkochał w sobie wielu widzów. Miał powstać o nim spin-off, ale jest to prawdopodobnie już historia.
Niedawno pojawiły się pogłoski, że serial został anulowany. Kit Harington, który wcielał się w tę postać, wypowiedział się na ten temat w jednym z ostatnich wywiadów promujących jego nowy film - Krew w piach.
W tej chwili to nie idzie w ogóle do przodu. Jednym z powodów, dla których nie mówiłem o tym, jest to, że jest on w fazie rozwoju. W pewnym sensie chcieliśmy mieć przestrzeń, w której moglibyśmy to rozwinąć i sprawdzić, czy warto to zrobić. HBO zwróciło się do mnie kilka lat temu z pytaniem, czy chcę to ruszyć. I w pewnym sensie powiedziałem: „Tak, spróbujmy”. A potem wszyscy próbowaliśmy i nie mogliśmy znaleźć czegoś, co naszym zdaniem było warte naszego czasu. A ostatnią rzeczą, którą chcemy zrobić, to zrobić coś złego. Nie chcemy tego, jeśli nie będzie to tego warte.
Aktualnie czekamy na powrót prequelu słynnego serialu. Ród Smoka to ekranizacja książki fantasy Ogień i krew G.R.R. Martina. Fabuła produkcji rozgrywa się kilkaset lat przed wydarzeniami znanymi z Pieśni Lodu i Ognia oraz koncentruje się wokół historii rodu Targaryenów. Showrunnerami serialu są Ryan Condal oraz Miguel Sapochnik. W rolach głównych pojawią się: Paddy Considine (Viserys I), Olivia Cooke (Alicent Hightower), Emma D’Arcy (Rhaenyra Targaryen), Matt Smith (Daemon Targaryen), Rhys Ifans (Otto Hightower) oraz Sonoya Mizuno (Mysaria).
Źródło: theplaylist.net / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.