Mimo iż Wiedźmin otrzymał już niejedną adaptacje, tak wodza fantazji jaką ma Andrzej Sapkowski wciąż pracuje i autor kultowej sagi wypowiedział się kogo jeszcze widziałby na wielkim ekranie w roli Yennefer i Ciri.
Choć „Wiedźmin” doczekał się już wielu adaptacji – od polskiego serialu z Michałem Żebrowskim, przez gry CD Projekt RED, po globalny hit Netfliksa z Henrym Cavillem – Andrzej Sapkowski wciąż nie traci wyobraźni. Autor sagi ujawnił niedawno, kogo sam chętnie zobaczyłby w rolach dwóch najważniejszych bohaterek swojej prozy: Yennefer z Vengerbergu oraz Ciri.
Podczas Q&A na Reddicie, Andrzej Sapkowski odpowiedział na pytanie dotyczące obsady możliwej innej adaptacji Wiedźmina. Wybór, co ciekawe, padł na wielkie nazwiska.
Jako Yennefer? Może Eva Green? Jako Ciri? Może Natalie Portman – ale ta „wczesna”. Podsumowując, obsada wydaje się raczej niemożliwa. Innymi słowy: pobożne życzenia.
Choć fani mogą się uśmiechnąć, wyobrażając sobie Portman czy Green w wiedźmińskim świecie, sam pisarz zdaje sobie sprawę z realiów. Obsada, o której marzy, istnieje raczej w sferze co by było gdyby, niż faktycznych planów filmowych. Niemniej jego wybory pokazują, jakich jakości i aktorskiej charyzmy oczekuje od odtwórczyń ról Yennefer i Ciri.
Wiedźmin to epicka opowieść na podstawie kultowej sagi fantasy Andrzeja Sapkowskiego. Geralt z Rivii, samotny zabójca potworów, usiłuje odnaleźć się w świecie, w którym ludzie bywają gorsi niż bestie, na które poluje. Przeznaczenie splata jego losy z potężną czarodziejką i skrywającą groźną tajemnicę młodą księżniczką. Razem muszą stawić czoła licznym zagrożeniom na pogrążającym się w chaosie Kontynencie.
4. sezon serialu Wiedźmin zadebiutuje 30 października.
Źródło: Reddit.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.