Kolejna adaptacja kultowych gier Resident Evil trafi na Netflix już w połowie lipca! Dzisiaj za to otrzymaliśmy pierwszy oficjalny zwiastun, w którym nie brakuje akcji, krwi, no i oczywiście, zombiaków!

Adaptacje aktorskie Resident Evil nie zdołały nigdy osiągnąć świetności popularnych gier. Filmy z Millą Jovovich - z części na część - obniżały swój poziom, aż w końcu trafiły one na dno dna i na tym zakończyła się seria. Kilka lat później - pod koniec 2021 roku - do kin trafił reboot, który bardziej skupił się na właściwej adaptacji gier, niż na opowiedzeniu dobrej historii z łatwymi do polubienia postaciami. Był to zwykły średniak, o którym więcej przeczytacie w naszej recenzji. Teraz jednak czeka nas kolejna adaptacja, tym razem serialowa! Dzisiaj otrzymaliśmy pierwszy zwiastun i trzeba przyznać, że nie wygląda to tak źle.

Rozwiązuj QUIZY i wygrywaj filmowe nagrody! Sprawdź Ligę Znawców Kina

Seria będzie liczyć 8 jednogodzinnych epizodów. Fabuła zostanie osadzona między dwiema liniami czasowymi, w których będziemy obserwować poczynania tego samego bohatera. Pierwsza linia czasowa przedstawi historię dwóch czternastolatek, sióstr Jade i Billiee, które dopiero przeprowadziły się do New Raccoon City. Niebawem córki Alberta Weskera odkryją, że w mieście dzieje się zdecydowanie więcej, niż widać to na pierwszy rzut oka. Niemniej to nie wszystko. Dowiedzą się także, że nawet ich własny ojciec skrywa przed nimi niebezpieczne, mroczne sekrety. Druga linia czasowa ukaże poczynania trzydziestoletniej Jade. Otaczająca bohaterkę rzeczywistość zmieniła się nie do poznania. Wirus T zainfekował mnóstwo niewinnych ludzi oraz zwierząt. Jadde musi każdego dnia walczyć o swoje życie. Poza tym wciąż prześladują ją duchy przeszłości. Serial trafi na platformę Netflix 14 lipca 2022 roku.

Zobacz również: All of Us Are Dead – recenzja koreańskiego serialu Netflix. Romansidło z apokalipsą zombie

Resident Evil: Remedium - pierwszy teaser serailu Netflix!

https://youtu.be/_GByhlZ-d_Y

---

Źródło: Netflix, YouTube / Ilustracja wprowadzenia: fot. Netflix