Philippa Boyens, która stworzyła wspólnie z Peterem Jacksonem oryginalną trylogię Władcy Pierścieni, przyznaje że nigdy nie obejrzy serialu Pierścienie władzy. Przynajmniej na chwilę obecną.
Chociaż kontrowersyjny serial Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy przyciąga spore grono widzów, Philippa Boyens, scenarzystka oryginalnej trylogii Władcy Pierścieni, na razie nie chce po niego sięgać. Scenarzystka wyjaśniła, dlaczego unika hitowej produkcji Prime Video.
Philippa Boyens, w wywiadzie dla serwisu Empire, wyjawiła że nie ma zamiaru oglądać serialu Prime Video, przynajmniej na chwilę obecną. Nie jest to oczywiście spowodowane skreślaniem z góry, lecz chce poczekać, aż wszystko się uspokoi, by właśnie nie skrytykować produkcji od razu. Chce się do serialu zdystansować, a nie zwyzywać go przez galopujący hejt związany z produkcją.
Nie oglądałam tego, i zrobiłam to celowo, ponieważ nie chcę oceniać czyjejś próby powrotu do tego świata. Ale prawdziwym powodem, dla którego się od tego trzymam z daleka, jest to, że nie chcemy żadnych uprzedzeń. Nie chcę, żeby to wpłynęło na nasze opowiadanie historii. Mam nadzieję, że pewnego dnia to obejrzę. Muszę po prostu najpierw wynieść się z Śródziemia!
Fabuła produkcji po raz pierwszy przenosi na ekran baśniową Drugą Erę historii Śródziemia, co oznacza, że historię umiejscowiono na tysiące lat przed wydarzeniami znanymi z filmowych trylogii. Wielowątkowy serial rozgrywa się wokół stworzenia Pierścieni Władzy, intryg Saurona mających na celu zdobycie władzy nad Śródziemiem, upadku królestwa Numenoru czy wojny Ostatniego Sojuszu.
Źródło: movieweb.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.