Minęło sporo czasu od pierwszego wystąpienia Abominacji w świecie Marvela. W momencie gdy pogodziliśmy się z jego historią na zawsze, nagle dostaliśmy szybki zastrzyk adrenaliny podczas walki na arenie w filmie Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni. Jak się okazuje to nie koniec tej postaci!

W wywiadzie dla Uproxx  aktor wcielający się w Abominację — Tim Roth, został zapytany o nieoczekiwany powrót do świata MCU oraz o to, co go do tego doprowadziło. Oto jego odpowiedź:

Cóż, szczerze, całkowicie mnie to zaskoczyło. Poszedłem porozmawiać z Kevinem Feige, a on powiedział: „Mam pomysł. Wejdź”. Naprawdę? Naprawdę? Ponieważ pierwotną rzeczą, którą zrobiłem, kiedy wystąpiłem w pierwszym filmie Incredible Hulk było to, że zrobiłem to dla moich dzieci. W pewnym sensie to było przed Iron Manem. Byłem zdumiony, kiedy Kevin wrócili i powiedział: 'Jak byś się czuł...' I powiedziałem: 'Tak. W porządku!' I właśnie to nakręciliśmy, chyba latem zeszłego roku. Bonus, muszę pracować z Markiem Ruffalo. Super. Kocham go. I nie wiem, czy wolno mi powiedzieć, ale Tatiana Maslany to niezwykła kobieta.    

Zobacz również: Doktor Strange w multiwersum obłędu – Sylvie powróci w filmie!

Zanosi się na to, że fani Abominacji nie będą musieli dłużej się martwić o jego powrót.  Jednakże nie wiemy, jak będzie wyglądać jego rola w serialu She-Hulk, ani w ilu odcinkach ma się pojawić, ale aktor najwyraźniej musiał spędzić sporo czasu z obydwoma Hulkami MCU.     Jennifer Walters, znana jako She-Hulk, jest odnoszącą sukcesy prawniczką oraz kuzynką Bannera. Nie ujawniono, czy w MCU też tak będzie. W komiksach bohaterka uległa poważnemu wypadkowi, a Bruce, aby uratować jej życie, postanowił przeprowadzić transfuzję własnej krwi. Na skutek tego Jennifer zamieniła się w żeńską wersję Hulka, jednak po przemianie zachowała swoją inteligencję oraz osobowość.  

---

Źródło:  comicbookmovie.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe