Znamy pierwsze recenzje Pingwina! Colin Farrell bryluje w tytułowej roli

Premiera serialu Pingwin będzie miała miejsce już 19 września, ale część krytyków miała już okazję obejrzeć produkcję Matta Reevesa z Colinem Farrellem w roli głównej. Przed zbliżającym się debiutem serialu dowiadujemy się, że zdecydowanie warto będzie poświęcić mu swój czas.

Pingwin to serial telewizyjny oparty na postaci z komiksów DC, będący spin-offem przeboju z 2022 roku, The Batman. Colin Farrell ponownie wciela się w tytułową rolę, a sama produkcja będzie stanowić część tzw. Batman Epic Crime Saga. Choć premiera serialu na platformie Max odbędzie się dopiero 19 września, pierwsze recenzje już nazywają go jedną z najlepszych komiksowych adaptacji komiksów w historii,!

Farrell podobno ponownie zachwyca jako Pingwin, jednak to Cristin Milioti, jego partnerka z planu, kradnie show, przyćmiewając aktora ukrytego pod imponującą charakteryzacją. Porównania do klasyków gatunku kryminalnego mogą podzielić widzów, gdyż serial stara się utrzymać swoją odrębną tożsamość, ale ogólnie Pingwin uznawany jest za obowiązkowy do obejrzenia serial limitowany.

Czy Pingwin spełni oczekiwania widzów?

Amerykańscy krytycy zdają się być zgodni co do tego, że Pingwin jest świetnie zrealizowanym serialem, który usatysfakcjonuje zarówno casualowych widzów jak i miłośników komiksów. Podkreślają, że produkcja przekracza oczekiwania i opowiada dokładnie taką historię jaką widzowie chcieli obejrzeć.

Jednocześnie, pojawia się mnóstwo głosów, że nie jest to tylko kolejna geneza komiksowego złoczyńcy. Ciężko porównywać zawartą w serialu historię do jakiegokolwiek komiksu o tej postaci. Ma on być naprawdę wiarygodny, mroczny i brutalny. Pingwin to “opowieść o bandycie, który staje się bossem, oraz o poświęceniach, na które jest aż nazbyt chętnie gotowy w trakcie tej drogi”.

Nie mogło również zabraknąć opinii na temat gry aktorskiej Colina Farrela, wcielającego się w głównego bohatera. W tym przypadku recenzenci wręcz rozpływają się nad jego kreacją, podkreślając, że “Colin Farrell nadal zachwyca swoją wspaniałą, naprawdę transformującą kreacją, która jest zupełnie inna niż wszystko, co dotychczas zrobił” (Eric Goldman, TV Line) czy “Colin Farrell w roli Pingwina to istny Tour de France i jedna z najwspanialszych komiksowych kreacji w historii” (Joshua Ryan, FandomWIre)

Niezwykły klimat, świetny scenariusz i genialna Cristin Milioti

Recenzenci wskazują na mroczny i brutalny klimat serialu jako jeden z jego mocnych punktów. Widzowie w trakcie seansu mogą “nie uniknąć skojarzeń z serialami HBO takimi jak Prawo ulicy czy Rodzina Soprano” jak pisze Christopher Cross z Asychronous Media. Część krytyków wskazuje te skojarzenia jako plus, inni zaś uważają, że może to przysłonić niektórym widzom prawdziwą wartość serialu.

Kwestię poziomu scenariusza najlepiej streścił M. N. Miller z Geek Vibes Nation wskazując, że “scenariusz jest błyskotliwy i wielowarstwowy. Tematy poruszane w serialu są niezwykle złożone i otwierają oczy. Głębia postaci jest bogata i w pełni rozwinięta”. Także inni recenzenci podkreślają momentami zaskakującą głębię historii opowiadanej w produkcji Matta Reevesa.

Więcej o serialach na Movies Room:

Choć nie brakuje zachwytów nad kreacją Colina Farrella, to Cristin Milioti zdaje się być prawdziwą MVP serialu. Niektórzy wręcz oceniają jej grę jako perfekcyjną. "Choć większość widzów sięgnie po serial ze względu na Colina Farrella i jego dalszą interpretację tytułowej postaci, to właśnie kreacja Cristin Milioti oraz postać Sofii stanowią fundament, który nadaje serialowi sens i uzasadnia jego istnienie. (Christopher Cross, Asynchronous Media). Jak zatem widać, fani uniwersum DC mogą spać spokojnie w oczekiwaniu na premierę serialu Pingwin, która będzie miała miejsce 19 września na platformie MAX.

Źródło: Rotten Tomatoes / ilustracja wprowadzająca: materiały prasowe