Najnowsza ekranizacja Chłopów Reymonta to zdecydowanie jedna z najgłośniejszych premier tego roku. Produkcja powstała przy wykorzystaniu tej samej techniki, którą zastosowano w Twoim Vincencie. Wszystkie sceny najpierw zostały nakręcone z aktorami, a następnie przeniesione na płótno za pomocą utalentowanych malarzy. Powstały dziesiątki tysięcy obrazów. Malarska opowieść przenosi widzów do czasów polskiej wsi, kiedy najbardziej liczyła się ilość posiadanej ziemi. W filmie występują m.in.: Kamila Urzędowska, Mirosław Baka, Ewa Kasprzyk czy Sonia Bohosiewicz. Czas poznać 5 ciekawostek na temat polskiego kandydata do Oscarów!
Muzykę z Chłopów będzie można posłuchać na żywo
Za soundtrack do filmu odpowiada L.U.C., który stworzył dostępną już
we wszystkich serwisach streamingowych niezwykłą muzyczną opowieść o polskiej wsi. Niebawem ludowe brzmienia będzie można usłyszeć podczas trasy koncertowej, która zawita do kilku największych polskich miast. Występy odbędą się w
następujących terminach:
- 18.11.2023 – Warszawa,
- 13.01.2024 – Wrocław,
- 23.03.2024 – Poznań,
- 21.04.2024 – Lublin,
- 22.04.2024 – Łódź.
W filmie jest wiele nawiązań do dzieł Józefa Chełmońskiego
Ze względu na swój malarski charakter film nawiązuje również do prawdziwych obrazów wybitnych twórców. Najwięcej odniesień można znaleźć zdecydowanie do dzieł Józefa Chełmońskiego. W
Chłopach znajdują się kadry podobne do jego
Babiego lata,
Bocianów,
Żurawi,
Burzy i nie tylko. Warto skupić się na detalach tych scen podczas seansu.
Muzyka musiała powstać na początkowym etapie produkcji
Muzyka odgrywa w filmie niezwykle ważną rolę. Okazuje się, że L.U.C. musiał opracować jej znaczną część już na początkowych etapach prac na
Chłopami. Było to konieczne, ponieważ aktorzy podczas kręcenia kolejnych scen wykorzystywali utwory na planie. To na ich podstawie powstawały porywające układy taneczne, które można zobaczyć w filmie.
Co druga klatka była ręcznie malowanym obrazem
Wiele osób zadaje sobie pytanie, ile dzieł stworzyli malarze, aby odzwierciedlić nakręcone sceny. W poniższym filmie na temat kulisów powstawania produkcji jedna z artystek mówi, że w scenie składającej się z 64 klatek musiała namalować aż 32 obrazy. Oznacza to, że malarze przelewali na płótno co drugą klatkę z filmu.
https://www.youtube.com/watch?v=_p39QVJjJ_U
Postprodukcja trwała dwa lata
Całość prac nad filmem zajęła dwa razy więcej. Na etapie postprodukcji malarze musieli stworzyć dziesiątki tysięcy obrazów odzwierciedlających idealnie sceny nagrane z aktorami. Sporo czasu zajęło także wypełnienie green screenów przez CGI.
Źródła: YouTube/Na Gałęzi, informacja prasowa / Ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu Chłopi
Copywriterka, absolwentka filologii polskiej i publikowania cyfrowego i sieciowego na UWr. Miłośniczka dobrego jedzenia, podróży i platform streamingowych.