Jude Law urodził się 29 grudnia 1972 roku w Londynie. Swoją karierę na dużym ekranie rozpoczął z początkiem lat 90., ale nie musiał długo czekać, aby doczekać się rozpoznawalności. W 1999 roku wystąpił w Utalentowanym panu Ripleyu, który otworzył mu drzwi do sławy i świetnych ról, które w przyszłości zagrał. Na przestrzeni długiej kariery zagrał w takich produkcjach jak Młody papież, Sherlock Holmes, Wróg u bram, Wzgórze nadziei, Holiday czy Anna Karenina. Od 5 września w polskich kinach możecie oglądać najnowszą produkcję z udziałem aktora, Eden. Zapraszamy do poznania 5 ciekawostek o aktorze! 

Wypadek na planie Utalentowanego pana Ripleya 

Podczas kręcenia Utalentowanego pana Ripleya Jude Law przypadkowo ucierpiał.  W intensywnej scenie kłótni na łodzi, gdy postać Toma (Matt Damon) atakuje Dickiego, doszło do przypadkowego, zbyt mocnego uderzenia i Law złamał żebro. Aktor wspominał później, że ból był ogromny, ale nie przerwano zdjęć, bo emocje i realizm sceny okazały się tak silne, iż reżyser Anthony Minghella zdecydował się to wykorzystać. 

Geneza nietypowego imienia  

Jude Law urodził się jako David Jude Heyworth Law, ale pierwsze imię jest w praktyce zupełnie martwe. Zostało mu nadane na cześć przyjaciela ojca, lecz nigdy nie weszło do codziennego użycia. Od najmłodszych lat rodzice zwracali się do niego wyłącznie „Jude”, bo sami nadali mu je z podwójnej inspiracji: literackiej (powieść Thomasa Hardy’ego Więzy miłości. Juda nieznany) i muzycznej (piosenka Beatlesów Hey Jude). Aktor żartował kiedyś, że nawet dla najbliższych „David” brzmi obco i formalnie, dlatego właściwie od zawsze postrzega siebie tylko jako Jude’a. 

„Szkoła różdżkowa” 

Przygotowując się do roli młodego Albusa Dumbledore’a w serii Fantastyczne zwierzęta, Jude Law nie dostał żadnego oficjalnego szkolenia w tzw. „wand school”, czyli zajęciach, które aktorzy czasem przechodzą, by ich ruchy z różdżką były spójne z resztą obsady. Zamiast tego podczas wakacji wziął zwykły patyk i ćwiczył machanie nim, by znaleźć własny styl gestów. Podkreślał później w wywiadach, że chciał, aby jego sposób używania różdżki wyglądał naturalnie i miał w sobie elegancję oraz „profesorską” powściągliwość, odróżniającą go od bardziej impulsywnych bohaterów świata czarodziejów. 

Zobacz również: Matt Damon jest spokrewniony z Benem Affleckiem! Poznaj 5 ciekawostek o aktorze!

Nietypowe przygotowanie do doli Henryka VIII 

Przygotowując się do roli schorowanego Henryka VIII w filmie Regentka, Jude Law chciał nie tylko wyglądać, ale i „pachnieć” jak król w ostatnich latach życia, znany z owrzodzeń i gnijącego ciała. Poprosił perfumiarza o stworzenie specjalnej mieszanki oddającej woń krwi, ropy, fekaliów i potu, którą przed zdjęciami spryskiwał swoje kostiumy. Reżyserowi tak spodobał się ten pomysł, że kazał rozpylać zapach także w całych wnętrzach, by ekipa i aktorzy mocniej poczuli atmosferę dworu. Efekt był tak realistyczny, że niektórzy członkowie ekipy ledwo wytrzymywali na planie. 

Pamiątki z planów filmowych  

Jude Law ma dość nietypowy zwyczaj kolekcjonowania filmowych pamiątek, zachowuje koszule, które nosił w scenach śmierci swoich bohaterów. To rodzaj osobistego rytuału: aktor przyznał, że dla niego takie ubrania symbolizują kulminacyjne momenty ról, w których zostawił cząstkę siebie. W jego garderobie znalazły się m.in. koszule z Utalentowany pan Ripley, Gattaca – Szok przyszłości czy Północ w ogrodzie dobra i zła. Law żartuje, że choć brzmi to makabrycznie, traktuje je raczej jak „pamiątki po życiu postaci”, a nie jak mroczne trofea. 

Źródło: imdb.com/ Ilustracja wprowadzenia: Kadr z filmu Dzień trzeci