The Boys to serial, który wywraca do góry nogami klasyczny obraz superbohaterów, przedstawiając ich w zupełnie nowym, mrocznym świetle. Wyprodukowany przez Amazon Prime Video i oparty na komiksie autorstwa Gartha Ennisa i Daricka Robertsona projekt, wprowadza widzów w świat, gdzie herosi są celebrytami, korporacyjnymi marionetkami, a ich publiczny wizerunek daleki jest od rzeczywistości. Seria zadebiutowała w 2019 roku i zdobyła ogromną popularność dzięki swojej brutalności, bezkompromisowej narracji oraz ostrym, satyrycznym komentarzom na temat współczesnej popkultury i polityki. Poznaj 5 ciekawostek o serialu The Boys!
Chociaż serial dość obrazowo pokazuje seks i przemoc, komiksy o tej grupie superbohaterów są jeszcze poziom wyżej. Garth Ennis, ich autor, słynie z tworzenia treści, które aż kipią od kontrowersji. Przed The Boys Ennis stworzył Punishera i Preachera.
Serial zawiera mnóstwo szokujących momentów, ale komiks przedstawia dużo bardziej brutalne sceny. Gdyby twórcy je zachowali, najprawdopodobniej nie byłby dostępny dla większości widzów. Na przykład seks w komiksie jest pokazany bardziej graficznie, a niektórzy superbohaterowie angażują się w niepokojące intymne spotkania, które czasami kończą się śmiercią. Nękanie Starlight jest również bardziej inwazyjne i niepokojące. Poza tym krwawe sekwencje w serialu są uzasadnionym elementem fabuły. Autor komiksu natomiast dorzuca trochę krwi przy każdej możliwej okazji.
Na początku drugiego sezonu Kimiko spotyka się ze swoim bratem Kenjim. Dziewczyna potrafi porozumiewać się z nim za pomocą języka migowego. Aktorka Karen Fukuhara opowiedziała niedawno Insiderowi, jak nauczyła się określonej formy migania na potrzeby tego odcinka.
Fukuhara intensywnie współpracowała z ekspertką od języka migowego Amandą Richer, aby autentycznie wykreować swoją postać. Forma migania, której używali Kimiko i Kenji, została stworzona na potrzeby serialu, a aktorka opanowała ją do perfekcji. Powiedziała też, że proces nauki naprawdę pomógł jej wejść w mentalność tej postaci.
fot. materiały prasowe
The Boys i rozlew krwi to oczywiste połączenie. Tam, gdzie nasi mroczni bohaterowie, tam rzeź. Jednak rozmiar i sposób jej przedstawienia nie spodobały się niektórym mieszkańcom Toronto. Podczas kręcenia w zeszłym roku dość niepokojącej sekwencji na Mel Lastman Square do drugiego sezonu, miejscowi postanowili wszcząć protest na planie zdjęciowym.
Produkcja została wstrzymana dopiero po pojawieniu się radnego Toronto, Johna Filliona. Mężczyzna powiedział, że w kręconej tam scenie widać superbohatera zabijającego osoby postronne. Okazało się to być niezwykle problematyczne, ponieważ w prawdziwym życiu w 2018 roku miał tam miejsce przerażający atak. Wielu mieszkańców skarżyło się, że kręcona sekwencja przypomina im o tragicznych wydarzeniach i traumie, która po nich pozostała.
Barack Obama w jednym z wywiadów okazał swoją sympatię dla tego serialu. Powiedział:
Wywraca do góry nogami znany nam wizerunek superbohatera i porusza wiele istotnych w dzisiejszym świecie kwestii, takich jak rasizm, kapitalizm czy wpływ mass mediów i korporacyjnej siły na spojrzenie ludzi na świat.
fot. materiały prasowe
Serial The Boys pierwotnie miał być emitowany przez Cinemax, który jednak zrezygnował z projektu z powodu braku budżetu. Eric Kripke, showrunner produkcji, przyznał, że cieszy się z tej decyzji, ponieważ pozwoliło mu to zachować jego wizję serialu. Amazon przejął projekt, dając mężczyźnie niemal pełną kontrolę kreatywną i umożliwiając stworzenie bardziej kontrowersyjnej i szalonej wersji serialu.
Źródło: ranker.com / Ilustracja wprowadzająca: materiały prasowe
Studentka dziennikarstwa, miłośniczka szeroko pojętej popkultury. Fanka filmów Marvela, krwawych horrorów i Szekspira. W wolnej chwili czyta książki, robi zdjęcia i chodzi na koncerty. Od niedawna zapalona widzka dokumentów. Marzy o prowadzeniu zajęć filmowych dla dzieci i młodzieży.