Już 22 grudnia na platformie Netflix pojawi się kolejna wysokobudżetowa produkcja od Zacka Snydera. Zanim się to stanie, otrzymaliśmy od twórców nieco ekskluzywnych ciekawostek związanych z początkiem epopei w wielkiej galaktyce.

Scenografia z wielką pompą

Ciężar prac nad scenografią został podzielony pomiędzy dwóch doświadczonych projektantów — Stephena Swaina („1917”, „Ród Smoka”, „Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy”) i Stefana Dechanta („Pacific Rim: Rebelia”, „Kong: Wyspa Czaszki”, „Sucker Punch”), przy czym Sawin odpowiadał za konceptualizację scenografii, a Dechant za jej realizację i nadzór nad budową.

Ten wszechświat musiał być realistyczny. Nie chcieliśmy kręcić filmu, który opierałby się tylko na ekranach LCD. Chcieliśmy rozegrać jak najwięcej scen na zewnątrz w 360-stopniowej scenografii. Pod względem estetycznym chcieliśmy nawiązać do idei retrofuturyzmu, pokazując technologie, które jeszcze nie istnieją, ale obejmują pomysły i estetykę technologii, które już dawno zostały wycofane. Taki styl jest ponadczasowy oraz pozwala widzom zagłębić się w opowieści z dowolnego miejsca, z własnymi historiami i zainteresowaniami – mówi Stefan Dechant.

Snyder sam stworzył ponad 4000 szkiców całego świata filmu „Rebel Moon”. Służyły one jako wizualne punkty odniesienia dla pracowników działów artystycznych, produkcyjnych i VFX, w oparciu o który tchnęli we wszystko życie.

Wikińsko-japońskie inspiracje i inne elementy związane z krainami w filmie

VELDT Księżyc krążący wokół gigantycznej gazowej planety Mara. To tam znajduje się idylliczna osada, wokół której obraca się cała historia filmu „Rebel Moon”.

 To miejsce jest sercem całego filmu. Veldt jest powodem, dla którego nasi bohaterowie walczą. Musieliśmy sprawić, aby ta rodzinna społeczność była wiarygodna i sprawiała wrażenie pełnej życia – mówi Deborah Snyder.

• Inspiracją do stworzenia domów i przestrzeni publicznych w osadzie były wioski wikingów. Wioska powstała na prawie dwóch hektarach ziemi: – To jeden z największych planów zdjęciowych i przedsięwzięć, jakich kiedykolwiek się podjęliśmy. Nie tylko pod względem logistyki obrazu uchwyconego przez kamerę, ale także wszystkich biur, przyczep, jadalni, a także tego obszaru, w którym dział artystyczny przygotował galerię obrazującą zakres naszych prac dla gości – mówi Wesley Coller.
• Ogólnie rzecz biorąc, Veldt było ogromną lokacją (zdjęcia kręcono na Blue Cloud Movie Ranch w Santa Clarita w Kalifornii) obejmującą liczne budynki mieszkalne w pełni wykończone wewnątrz i zewnątrz, wraz z krętą rzeką i polem pszenicy, które powstały na potrzeby filmu. Dalsze informacje na temat pól pszenicy zostaną udostępnione po wydaniu części drugiej.

PROWIDENCJA Port kosmiczny na Veldt. Ośrodek handlu i rzemiosła oraz innymi formami nie zawsze legalnej działalności. Znajduje się tu dom publiczny i knajpa pełna podejrzanych typów.

• Wygląd Prowidencji powstał poprzez połączenie wpływów japońskiej architektury Minka, która zainspirowała wygląd zewnętrzny budynków, oraz motywów tybetańskich, które zdobiły wnętrza.

NEU-WODI Rozległa osada graniczna w surowym terenie na peryferiach cywilizacji.

• Inspiracją do stworzenia budynków z suszonej cegły była architektura ludu Dogonów z Mali i Burkiny Faso.
• Użyte tu surowe pigmenty i naturalne, ziemiste kolory stanowią wyraźny kontrast dla innych miejsc w uniwersum „Rebel Moon”

DAGGUS Przemysłowa planeta, której zasoby są wydobywane i rafinowane na potrzeby machiny wojennej Macierzy.

• Wielopoziomowe miasto połączone za pomocą superszybkich wind. Niższe poziomy skrywają coraz większe niebezpieczeństwa, a najniższe są w dużym stopniu zanieczyszczone oraz zamieszkane przez wyrzutków społeczeństwa.

Starałem się pokazać ludność pozbawioną praw, która stara się żyć w brutalnym świecie. Budynki i konstrukcje przemysłowe są umieszczone tak gęsto, że światło dzienne nie przenika do dolnych partii miasta, a jego mieszkańcy żyją w wiecznej ciemności i przy sztucznym świetle – mówi Stephen Swain.

• Inspiracją dla labiryntowego projektu tego miasta była architektura brutalistyczna oraz miasta takie jak Kowloon czy Gunkanjima.
• Ciekawostka: Byeol, rodzinna planeta Nemesis, oznacza gwiazdę w języku koreańskim.

POLLUKS Księżyc krążący wokół bliźniaczego księżyca Kastora. Mieszczą się tam areny gladiatorów przypominające Koloseum.

• Podczas obróbki nadano mu pompejański klimat, jako że „czerwone zabarwienie mogłoby wynikać z kilkusetletniej tradycji krwawych walk” – mówi Swain.

SHARAAN Planeta o duchowych tradycjach, które bezpośrednio wpłynęły na niezliczone cywilizacje we wszechświecie. Planeta ta rozwinęła się i rozkwitła pod mądrymi rządami króla Levitiki.

• Była to jedyna lokalizacja w całym uniwersum filmu „Rebel Moon”, która została stworzona w całości za pomocą efektów wizualnych. Specjalista ds. efektów specjalnych Marcus Taormina mówi: – Chcieliśmy, aby sceny na Sharaan rozgrywały się w bardzo otwartej przestrzeni, gdzie bohaterowie są otoczeni przez stary i nowy świat, przy czym ten stary świat jest obszarem kultu złożonym z pływających prastarych monolitów, a nowy składa się z nowoczesnych budynków. Na etapie postprodukcji uznaliśmy, że wielu poddanych króla Levitiki oraz innych mieszkańców tego świata żyłoby w jaskiniach. Mieszkaliby pod bunkrami, które zostały zbudowane tuż nad ziemią.

GONDIVAL Port kosmiczny składający się z ogromnych pływających doków połączonych z nisko orbitującą asteroidą, umiejscowiony nad wulkanicznym atolem.

• Założeniem było stworzenie portu kosmicznego, który miałby modułową budowę i mógłby być konfigurowany według różnych wzorów w zależności od natężenia handlu. Źródłem inspiracji były morskie kultury z całego świata.

KRÓLEWSKI WZROK Krążownik klasy drednot przejęty i dowodzony przez Atticusa Noble’a.

• Nadano mu mocną sylwetkę, która od razu kojarzy się z okrętem wojennym, wykorzystując morskie skojarzenia i wizje marynarki wojennej.

STATKI DESANTOWE Mniejsze maszyny Imperium pilotowane przez jednego lub dwóch żołnierzy.

• Ich ogólny projekt, inspirowany zimnowojenną architekturą militarną, miał być wyrazem brutalnej siły, nie zaś smukłej aerodynamicznej konstrukcji.
• Statki te są wysyłane na różne misje wojenne w całej galaktyce oraz mogą być uśpione przez lata, a nawet dekady.

FRACHTOWIEC KAIA Statek kosmiczny klasy Tawau przeznaczony do holowania i przewozu ładunków.

• Snyderowi zależało na stworzeniu czegoś bardziej w stylu maszyny roboczej niż smukłego statku kosmicznego. Bezpośrednim punktem odniesienia przy projektowaniu go były komercyjne statki żeglugowe.
• Jego wnętrze jest bardzo tłoczne, wręcz prawie chaotyczne. Znajduje się tam szereg elementów scenografii mających na celu zobrazowanie oportunistycznych interesów Kaia. – Kai jest w pewnym sensie fanem motoryzacji. Lubi szybkie maszyny, samoloty, motocykle i tego typu rzeczy. Wyobrażam sobie więc, że jego statek to dość leciwy, stary frachtowiec, w który wkłada dużo uczucia i czasu, aby był w stanie prześcignąć każdego, kto ruszy za nim w pościg. Wydaje mi się, że drugim pojazdem Kaia jest motocykl – mówi Charlie Hunnam.
• Statek kosmiczny został zaprojektowany w stylu retro. – Jako że moje czasy nastoletnie wypadały w latach 80., jestem wielkim fanem 8-bitowych komputerów i ich stylistyki. Mój stary Commodore 64 okazał się istotnym źródłem inspiracji dla jego wnętrza. Tak jak w przypadku głównej ładowni, kokpit miał sprawiać wrażenie lekko sfatygowanego i zmodyfikowanego na przestrzeni lat – mówi Stephen Swain.

Unikalny język

Jak tłumaczy Staz Nair, wcielający się w jedną z głównych postaci w filmie:

Język samandrytański, którym posługuję się w filmie, jest połączeniem dwóch języków: rosyjskiego, który jest jednym z moich języków ojczystych, oraz portugalskiego, którego się uczę. Miałem niesamowitą okazję wykorzystać swoją kulturę w czymś, co miało całkowicie fikcyjne początki. To przykład etosu Zacka jako reżysera — zawsze zatrudnia osoby, które uważa za odpowiednie do roli, a nie tylko wielkie nazwiska. Widać to na przykładzie wszystkich członków obsady.

https://www.youtube.com/watch?v=JuTiJ5nuQfQ Rebel Moon — nowy film Zacka Snydera, twórcy 300, Człowieka ze stali i Armii umarłych — to epicka opowieść z gatunku science fiction oraz fantasy, która nabierała kształtów przez kilka dekad. Po tym, jak rozbiła się na księżycu gdzieś na krańcach wszechświata, Kora (Sofia Boutella), kobieta, której przeszłość okryta jest tajemnicą, zaczyna nowe życie w spokojnej rolniczej osadzie. Wkrótce jednak to ona właśnie staje się dla mieszkańców jedyną nadzieją na przetrwanie, gdy despotyczny regent Balisarius (Fra Fee) i jego okrutny wysłannik admirał Noble (Ed Skrein) odkrywają, że rolnicy nieumyślnie sprzedali ich plony Bloodaxe’om (Cleopatra Coleman i Ray Fisher) — przywódcom bezwzględnych powstańców ściganych przez Imperium. Mając za zadanie znaleźć wyszkolonych wojowników, którzy zaryzykują życiem, by bronić ludu Veldt, Kora i Gunnar (Michiel Huisman), wrażliwy rolnik nieznający wojennej rzeczywistości, wyruszają na poszukiwania Bloodaxe’ów wraz z zebraną przez siebie grupką wojowników, których łączy potrzeba odkupienia. Są wśród nich pilot i najemnik Kai (Charlie Hunnam); generał i legendarny dowódca Titus (Djimon Hounsou); genialna wojowniczka Nemesis (Doona Bae); Tarak (Staz Nair), jeniec o królewskich korzeniach oraz Milius (E. Duffy), wojownik ruchu oporu. Tymczasem na Veldt Jimmy (voiced by Anthony Hopkins), pozostający w gotowości pradawny mechaniczny obrońca, budzi się, widząc przed sobą nowy cel. Świeżo upieczeni rewolucjoniści muszą zaś nauczyć się ufać sobie nawzajem i walczyć ramię w ramię, zanim armie Imperium zgładzą ich wszystkich. Pierwsza część filmu o tytule Dziecko ognia trafi na Netflix 22 grudnia tego roku, natomiast jej kontynuacja Zadająca rany – 19 kwietnia 2024 roku. Źródło: Netflix