Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Władca pierścieni mógł mieć zupełnie inną obsadę! Poznaj 5 ciekawostek o kultowej trylogii!

Autor: Agnieszka Ziobrowska
25 lutego 2025
Władca pierścieni mógł mieć zupełnie inną obsadę! Poznaj 5 ciekawostek o kultowej trylogii!

Filmy z serii Władcy pierścieni uznawane są za jedną z najlepszych trylogii w historii kina nie bez powodu. Wszystkie trzy części łącznie otrzymały trzydzieści (!) nominacji do Oscara, z czego siedemnaście zamieniło się w statuetki. Sam Powrót króla zdobył jedenaście Złotych rycerzy i jest jednym z filmów, które zdobyły najwięcej Nagród Akademii Filmowej w historii kinematografii. Bez dwóch zdań kino nigdy nie byłoby takie samo, gdyby świat nie ujrzał ekranizacji powieści J.R.R. Tolkien. Zapraszamy do poznania 5 ciekawostek o kultowej trylogii! 

Scena w jaskini Balroga była kręcona w garażu

YOU SHALL NOT PASS! Wszyscy doskonale pamiętamy niesamowitą scenę pojedynku Gandalfa z Balrogiem na moście w Morii, która po dziś dzień wzbudza niesamowite emocje. Zaskoczyć Was zatem może fakt, że nie wszystkie jej elementy powstały tak spektakularnie, jak mogłoby się wydawać. Gdy Ian McKellen wrócił do Anglii po zakończeniu głównych zdjęć w Nowej Zelandii, okazało się, że potrzebne są dodatkowe ujęcia do sekwencji walki. Zamiast ściągać go z powrotem na drugi koniec świata, postanowiono dograć te sceny w małym, ciemnym garażu w Londynie. W garażu ustawiono zielone ekrany i światła, a McKellen musiał udawać, że walczy z ogromnym potworem, który w rzeczywistości nie istniał.

Kadr z filmu Władca pierścieni: Drużyna pierścienia

Aktorzy bardzo poświęcali się na planie

Nie jest dla nikogo zaskoczeniem, że czasami aktorzy poświęcają się dla filmów czasami bardziej, niż powinni. Bardzo często bowiem przypłacają to własnym zdrowiem. Niekiedy jednak zdarza się, że wcale nie chcieli tego doświadczać, ale nie mieli wyjścia. Na planie trylogii Władcy pierścieni była właśnie kilka takich sytuacji. Kiedy Andy Serkins nagrywał sceny, w których Gollum je surową rybę, aktor nie chciał używać atrap z plastiku. Zamiast tego jadł specjalnie przygotowaną galaretowatą masę rybną, która wyglądała obrzydliwie, ale była bezpieczna do spożycia.

Z kolei statyści wcielający się w orków również łatwego życia na planie nie mieli. Aby nadać orkom i Uruk-hai charakterystyczny, śliski wygląd, ich krew wykonano z… czarnego smaru samochodowego zmieszanego z żelem. Natomiast, aby lepiej wczuć się w rolę Aragorna, Viggo Mortensen często unikał hoteli i spał w lasach, nosząc swój miecz, nawet poza planem filmowym. Swoją drogą miecz, który miał Mortensen, był prawdziwy i ważył około 2,5 kg. Aktor sam się upierał, by używać stalowego miecza zamiast lżejszych wersji z aluminium czy gumy. 

Peter Jackson miał cameo w każdej części

Wielu reżyserów lubi występować we swoich własnych filmach w większej lub mniejszej roli. Jak się okazuje, Peter Jackson należy do tego grona. Reżyser wystąpił w każdej z części trylogii Władcy pierścieni. W Drużynie Pierścienia widzimy go w Bree jako mężczyznę jedzącego marchewkę. Natomiast w Dwóch Wieżach jest żołnierzem oblegającym Helmowy Jar. Z kolei w Powrocie Króla gra pirata, którego Legolas zabija strzałą. Gdy następnym razem będziecie oglądać trylogię, przyjrzyjcie się dokładniej, aby znaleźć reżysera na ekranie. 

Zobacz również: Nosferatu miał mieć inną obsadę? Poznaj 5 ciekawostek o filmie!

Zdjęcie z planu filmu Władca pierścieni: Drużyna pierścienia

Na planie doszło do wielu wypadków

A WIECIE, ŻE W SCENIE, GDY VIGGO MORTENSEN KOPIE HEŁM ORKA, TO ZŁAMAŁ DWA PALCE U STOPY! Dobrze zdaję sobie sprawę z tego, że o tej ciekawostce wiedzą prawdopodobnie wszyscy. Na planie trylogii doszło jednak do innych wypadków, o których możecie nie wiedzieć. Podczas kręcenia sceny w Dwóch Wieżach, gdy Merry i Pippin są niesieni przez Drzewca, Billy Boyd i Dominic Monaghan prawie się utopili, gdy konstrukcja, na której siedzieli, przewróciła się do wody.

Z kolei w Drużynie Pierścienia, gdy Sam rzuca się do jeziora, by dopłynąć do Froda, Sean Astin nadepnął na ostre szkło leżące na dnie. Rana była tak poważna, że trzeba było go przewieźć helikopterem do szpitala. Natomiast podczas sceny, w której Legolas spada z konia, Orlando Bloom doznał poważnego złamania żebra. Pomimo bólu kontynuował pracę, a w niektórych scenach nadal można dostrzec jego ograniczone ruchy. Dodatkowo w jednej ze scen Powrotu Króla Orlando Bloom przypadkowo zranił się mieczem, ale kontynuował scenę, a jego krew została w finalnej wersji filmu.

Trylogia mogła mieć zupełnie inna obsadę 

Zdaję sobie sprawę z tego, że dla wielu osób (w tym dla mnie) trylogia Władcy pierścieni jest niczym świętość, której w żaden sposób nie należy naruszać. Zaskoczyć Was zatem może kto pierwotnie miał zagrać słynne postacie w filmach Petera Jacksona. 

  • Sean Connery był pierwszym wyborem reżysera do roli Gandalfa. Jednak aktor odrzucił propozycję, ponieważ, nie zrozumiał, o co chodzi w całej historii. Co ciekawe, zaoferowano mu 15% zysków z filmu, co oznaczałoby zarobek w wysokości około 450 milionów dolarów! 
  • Początkowo rolę Aragorna dostał Stuart Townsend, ale został zwolniony tuż przed rozpoczęciem zdjęć, ponieważ Peter Jackson uznał, że wygląda zbyt młodo. Viggo Mortensen został obsadzony w ostatniej chwili i niemal odmówił, ale jego syn, który jest wielkim fanem Tolkiena, przekonał go do przyjęcia roli.
  • Jake Gyllenhaal brał udział w przesłuchaniach do roli Froda, ale jego casting poszedł fatalnie. Nie wiedział, że miał mówić z brytyjskim akcentem i jego występ uznano za „jeden z najgorszych przesłuchań w historii”.
  • Liam Neeson był jedną z pierwszych osób rozważanych do roli Boromira, ale odrzucił ofertę, ponieważ nie był zainteresowany kolejną epicką produkcją fantasy.
  • Uma Thurman została zaproszona do roli Arwen, ale odrzuciła ofertę, bo nie chciała spędzać tyle czasu z dala od rodziny. W jednym z wywiadów przyznała później, że żałuje tej decyzji. 
  • Christopher Plummer miał zagrać Sarumana, ale nie chciał spędzać miesięcy na planie w Nowej Zelandii. Rola trafiła do Christophera Lee, który był wielkim fanem Tolkiena i jako jedyny z obsady osobiście spotkał autora książek. Lee od zawsze marzył o roli Gandalfa, ale Jackson uznał, że lepiej pasuje do postaci Sarumana.
  • Peter Jackson chciał, by Kate Winslet zagrała Éowinę, ale aktorka odmówiła, ponieważ nie chciała znów brać udziału w tak wielkiej superprodukcji (po Titanicu).
  • Heath Ledger zgłosił się na przesłuchanie do roli Legolasa, ale Peter Jackson uznał, że jego styl gry lepiej pasowałby do innej postaci. Ostatecznie wybrano Orlando Blooma, który zdobył rolę dwa dni przed ukończeniem szkoły aktorskiej.

Źródło: imdb.com/ Ilustracja wprowadzenia: Kadr z filmu Władca pierścieni: Drużyna pierścienia 

Chcesz nas wesprzeć i być na bieżąco? Obserwuj Movies Room w google news!

Absolwentka Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach. Ogląda tyle filmów i seriali ile tylko się da. Ogromna fanka Władcy Pierścieni, Piratów z Karaibów, Cate Blanchet oraz Florence Pugh. Uwielbia kameralne kino i nie jest w stanie znieść musicali. Do ulubionych reżyserów zalicza Yorgosa Lanthimosa, Quentina Tarantino, Wesa Andersona i Martina Scorsese.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.