10. Menu
Pierwszą dziesiątkę otwiera niepokojący film Marka Myloda ze znakomitą obsadą. Anya Taylor-Joy i Nicholas Hoult wcielają się w parę, która wybiera się do ekskluzywnej restauracji. Szybko przekonują się, że miejsce to kryje w sobie wiele niespodzianek.
9. Wilkołak nocą
Michael Giacchino tym razem w roli reżysera? Okazuje się, że to może być początek czegoś naprawdę przełomowego w MCU. Niespełna godzinna produkcja skupia się na nocy, w trakcie której zebranie łowców potworów w celu pożegnania ich przywódcy zmienia się w polowanie na bestię - nagrodą potężny artefakt. Na plus nieoczywiste rozwiązania fabularne, oprawa i znakomity Gael García Bernal.
Kadr z zapowiedzi Wilkołak nocą, Disney+
8. Guillermo Del Toro: Pinokio
Któż mógłby zrobić najciekawszą adaptację historii o chłopcu z drewna od tego meksykańskiego reżysera? Wespół z Markiem Gustafsonem stworzyli animowany musical w technice poklatkowej, który znacząco różni się od dotychczasowych ujęć, uwzględniając chociażby narodziny faszyzmu i praktycznie wyzbywając się moralizującego tonu.
kadr z filmu Guillermo Del Toro: Pinokio
7. The Batman
Następnie przenosimy się do świata DC, ale tego będącego poza bezskutecznie kreowanym uniwersum. Robert Pattinson pod batutą Matta Reevesa zostaje nową inkarnacją Batmana. Niezwykle mroczna, chwilami przywodząca na myśl produkcje Davida Finchera historia ze wsparciem gwiazd pokroju Andy'ego Serkisa, Zoe Kravitz i Colina Farrella.
6. W trójkącie
Ruben Östlund ponownie w natarciu! Tym razem zabiera nas w rejs luksusowym jachtem, który kończy się... zatonięciem. Rozbitkowie z różnych klas społecznych będą musieli walczyć o przetrwanie. Jak zwykle w filmach tego reżysera pojawia się masa etycznych zagwozdek i czarnego humoru.
5. Elvis
Przy zestawieniu obejmującym najlepsze filmy 2022 roku nie mogło zabraknąć prawdopodobnie najlepszego castingu tamtych 12 miesięcy. Austin Butler perfekcyjnie wciela się we wchodzącego po szczeblach kariery Elvisa Presleya, relacji ze swoim managerem (nietypowa rola Toma Hanksa) i żoną (Olivia DeJonge).
4. Fabelmanowie
Steven Spielberg z triumfalnym powrotem! Tym razem jest to niezwykle osobista historia młodego chłopaka, który odkrywa dramatyczne fakty związane z przeszłością własnej rodziny, jednocześnie fascynując się coraz mocniej światem kina.
3. Top Gun: Maverick
To się chyba musiało znaleźć czołowej topce! Tom Cruise notuje spektakularny powrót jako Pete "Maverick" Mitchell, który w ponad dwie dekady po wydarzeniach z pierwszej części musi poradzić sobie z obowiązkami instruktora, znajdując przy tym wspólny język z synem tragicznie zmarłego przyjaciela (znakomicie dobrany Miles Teller).
2. Wszystko wszędzie na raz
Długo wahałem się, co wstawić na pierwszą pozycję, dlatego ta szalona mieszanka gatunkowa jest bardzo bliska pozycji lidera. Multiwersum o wiele lepiej ukazane niż marvelowskie
Multiverse of Madness, bardziej spójne i ciekawsze niż najnowsza odsłona
Matriksa. To po prostu nieomal perfekcyjnie ukazana historia zwyczajnej kobiety, która zostaje wciągnięta w walkę o całe wszechświaty, przez co musi korzystać z doświadczeń... swoich alternatywnych wersji.
fot. kadr z filmu Wszystko wszędzie naraz
1. Wiking
No i wreszcie nasz osobisty zwycięzca. Robert Eggers dostał rekordowy budżet na tę produkcję i bez wątpienia zrobił z niego użytek. Otrzymaliśmy zapierającą dech w piersiach, dramatyczną historię wikińskiego księcia, który poprzysiągł zemstę na swym wuju, i zarazem zabójcy ojca. Obsada mówi sama za siebie, ale tutaj zagrało przede wszystkim jedyne w swoim rodzaju wyczucie ówczesnej epoki - obyczajów, zachowania, a nawet percepcji (np. postrzeganie świata poprzez mity i wierzenia). Eggers pokazywał to już wcześniej, ale dopiero teraz ukazał w pełni swój talent w tym względzie, tworząc swój najlepszy obraz obok
The Lighthouse.
Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.