Najlepsze filmy o psach! | TOP 20

FILMY O PSACH

10. Cujo (1983), reż. Lewis Teague

Dziesiąte miejsce w zestawieniu wskazującym najlepsze filmy o psach okupuje CUJO. A to z kolei coś z zupełnie innej beczki. Ekranizacja jednej z lepszych książek Stephena Kinga, powstała już 2 lata po wydaniu literackiego pierwowzoru. Na pewno nie nada się na niedzielny seans przy obiedzie z rodziną. Przyjazny bernardyn zostaje jednak ukąszony przez nietoperza, co przemienia przyjaznego czworonoga w dziką, rozszalałą bestię. Dla miłośników psów, może się to okazać najstraszniejszy horror jaki w życiu widzieli… (KW)

9. Wielka przygoda Clifforda (2004), reż. Robert C. Ramirez

Teraz coś dla tych z Was, którym w podróży przez dzieciństwo towarzyszył ogromny czerwony pies. W filmie Ramireza Clifford jak zwykle daje przykład swoim wielkim sercem. Łakomstwo to jednak także ważny czynnik podczas przygody, no bo kto nie chciałby wygrać rocznego zapasu swoich ulubionych przysmaków? Clifford z przyjaciółmi biorą więc udział w konkursie, marząc o przepysznej nagrodzie, którą w końcu dzielą między sobą. Choć fabuła brzmi trochę (dosyć bardzo) dziecinnie, to czasem warto obejrzeć po latach dzieło, które powstało w oparciu o nasze dziecięce wspomnienia, nawet jeżeli ilość świeczek na torcie wyraźnie się temu sprzeciwia. Może nagle odnajdziemy te zapomniane pokłady szczęścia, których szukaliśmy od lat? (MŁ)

8. 101 dalmatyńczyków (1996), reż. Stephen Herek

Zakochana w sobie para dalmatyńczyków dorobiła sie sporej gromadki dzieci. Jest ich aż 101! Na drodze do bycia szczęśliwą rodziną staje im niestety straszna Cruella de Mon, która z psów pragnie zrobić futro... Czy uda jej się? Bohaterowie zrobią wszystko, aby uratować szczeniaki. 101 dalmatyńczyków to rozrywka dla całej rodziny, w końcu to film z elementami kina akcji. Oprócz przeuroczych zdjęć i scen z dalmatyńczykami na uwagę w filmie zasługuje przerażająco dobra kreacja Glenn Close w Cruellę. Słodycz, psia narracja i emocje gwarantowane! (KS)

7. Biały Kieł (1991), reż. Randal Kleiser

Adaptacja słynnej powieści Jacka Londona, osadzona na Alasce w czasach gorączki złota. Niezwykła historia przyjaźni psa z domieszką wilczej krwi i jego pana. W filmie ujmuje wspaniała gra aktorska (zarówno Ethana Hawke jak i jego czworonożnego przyjaciela) oraz piękne górskie krajobrazy. Biały Kieł to pozycja obowiązkowa dla wielbicieli psów i nie tylko. (AB)

6. Beethoven (1992), reż. Brian Levant

Historia puchatego szczeniaka który wyrasta na wielkiego Bernardyna i przyjaciela sympatycznej rodziny Newtonów jest znana chyba każdemu. Film doczekał się aż sześciu części, a Bethoven to przykład świetnego kina familijnego z niebylejakim psem w roli głównej. Prawdziwy klasyk wśród psich filmów, którego nie OIie mogło zabraknąć w naszym zestawieniu. (AB)

5. Był sobie pies (2017), reż. Lasse Hallstrom

Pies to zdecydowanie najlepszy przyjaciel człowieka. Ciągnie nas do zabawy, rozbawi w gorszy dzień i po prostu zawsze będzie. Dokładnie to zobaczymy w familijnym filmie Był sobie pies. Ta urocza produkcja przenosi nas do świata psiego bohatera imieniem Bailey (Buddy, Tino i Ellie w innych wcieleniach), który w swój oryginalny sposób opowiada o otaczającej go rzeczywistości i osobach, które kocha. Sceny, gdzie bohaterowie przeżywają smutki (życiowe dramaty, rozstania, śmierć) i radość (wspólne zabawy, moment poznania nastoletniego Ethana ze swoją dziewczyną, itd.), powodują często łzy wzruszeń, które naprawdę trudno pohamować. Był sobie pies skonstruowany jest na pięknie prawdziwego życia, słodyczy i dobrym psim humorze, którym warto się delektować. (KS)

4. Lassie (2005), reż. Charles Strurridge

Klasyczny film wyciskający łzy z oczu nawet najtwardszych widzów. Ekranizacja słynnej powieści Lassie, wróć! autorstwa Erica Knighta opowiada o tułaczce nasłynniejszego na świecie psa rasy Owczarek szkocki długowłosy, próbującego dostać się do swojego małego właściciela, Joego. Absolutny klasyk i piękna historia o przyjaźni między człowiekiem, a zwierzęciem. Zdecydowanie Lassie to pozycja, którą trzeba znać, jeśli chce się obejrzeć wszystkie najlepsze filmy o psach. (AB)

3. Marley i ja (2008), reż. David Frankel

W rolach głównych Owen Wilson, Jennifer Aniston i Marley, czyli Labrador z piekła rodem. Film jest ekranizacja bestsellerowej powieści Johna Grogana o tym samym tytule. Piękna historia opowiadająca o tym, jak pies może zmienić życie dwójki ludzi. Jest miłość, przyjaźń, trudne emocje, ale też mnóstwo nienachalnego humoru. Film zostawia po sobie mieszankę łez i śmiechu, a każdy miłośnik psów po prostu nie może przejść obok niego obojętnie. (AB)

2. Mój przyjaciel Hachiko (2009), reż. Lasse Hallstrom

I oto film, który znany jest na całym świecie i został doceniany przez fanów "psich produkcji". Zasłużony zdobywca 2. miejsca, Mój przyjaciel Hachiko! Główny bohater, Parker Wilson zostaje właścicielem psa imieniem Hachiko. Między profesorem a psem rasy Akita zawiązuje się niesamowita więź. Ukazana zostaje wierna miłość Hachiko, który jest w stanie kochać swojego pana przez całe swoje życie. I jest to miłość piękna, przepełniona czystym uczuciem i wiecznym przywiązaniem do jednego właściciela. Jeżeli kiedykolwiek myśleliście, że z twarzy psa nie da się odczytać emocji, to ten film wyprowadzi was z błędu. Przedstawiona historia jest prosta, naturalna i szczera, ponieważ opiera się na autentycznych wydarzeniach. Dzięki temu powiedzenie "pies jest najlepszym przyjacielem człowieka" nabiera zupełnie nowego znaczenia. Mój przyjaciel Hachiko łamie serca i jest zdecydowanie jednym z najlepszych filmów w historii kina. (KS)

1. Wyspa psów (2018), reż. Wes Anderson

A teraz długo wyczekiwany faworyt, który właśnie dziś ma swoja premierę! Amerykańska produkcja, japońska fabuła, całkiem nowe spojrzenie na psie kino. 12-letni chłopiec imieniem Atari wyrusza na poszukiwania swojego ulubionego czworonoga po tym, jak na mocy specjalnego dekretu wszystkie psy miasta Megasaki zostały wygnane na ogromne wysypisko odpadów. Wykorzystując swoją powietrzną machinę, postanawia polecieć na wyspę śmieci, gdzie zaczyna się jego wielka przygoda. Zapowiada się wielkie widowisko, szczególnie biorąc pod uwagę, że za muzyką do filmu stoi nie kto inny, jak sam Alexandre Desplat. Tej premiery po prostu nie można przegapić! (MŁ)