Oprócz opublikowanego już wywiadu z Malcolmem XD z okazji premiery Edukacji XD przepytaliśmy też inne gwiazdy produkcji. Jedną z nich był Michał Balicki, dobrze znany i lubiany serialowy Stomil. Poniżej wywiad, który przeprowadziliśmy, wraz z Agatą:

Łukasz: Stomil to chyba pierwsza rola, w której ludzie poznali Cię szerzej. Ciekawi mnie zatem, czy przy przejściu z Emigracji do Edukacji ta postać ma coś nowego do zaoferowania, czy cały czas jest tym beztroskim śmieszkiem, którego znamy z pierwszego sezonu?

Ma tylko równie wiele do zaoferowania. Jego funkcją w serialu jest wprowadzenie jakiegoś światła, optymizmu i nadziei. Wielkie przełamanie jego psychologii nie następuje, prowadzi to samo beztroskie życie co w pierwszej części.

Łukasz: Dalej więc nie ma zbyt wielu problemów?

Ja myślę, że ma problemy, jego życie nie jest szczególnie kolorowe. Jednak świadomie lub nie przyjmuje je z niezachwianym optymizmem. 

Agata: Tak Stomil, jak i druga znana twoja rola, w serialu 1670 są mocno komediowe. Chcesz zostać w tych klimatach, czy bardziej odpowiadają Ci te dramatyczne?

Takie postacie do mnie przyszły. Bardzo je cenię i cieszę się, że mogłem się w nie wcielić, ale mam dużą tęsknotę za kinem poważnym. Zawsze myślałem, że lepiej się czuje właśnie w takim materiale, ale skoro okazuje się, że nieźle idzie mi rozśmieszanie innych, to jestem szczęśliwy z tego powodu. 

Agata: Na warszawskim Serialconie określiłeś siebie w życiu prywatnym jako totalne przeciwieństwo Stomila. Czy to prawda?

Tak, jestem inny. Nie prowadzę hulaszczego trybu życia jak Stomil. Jestem bardziej rozgarnięty. Jednak mamy pewne wspólne cechy - optymizm i radosne spojrzenie na świat. Wierzę, że gdzieś na koniec idziemy ku dobremu. 

Agata: To może bardziej pasowałby Ci Malcolm?

Trudne pytanie, ale może tak. Mam w sobie element control freaka i mentalnej kompulsji.

Łukasz: A jak zapatrujesz się na twórczość Malcolma. Jesteś fanem?

Tak, bardzo lubię jego swobodę w opisywaniu absurdów naszej rzeczywistości i zrozumienie uwikłanych w nią postaci. Te wszystkie sytuacje, gdyby wydarzały się realnym ludziom, mogłyby być odbierane jako ciemne, smutne. W Edukacji XD mamy ten tzw. biznes po polsku, robienie wałów. Malcolm znakomicie, poprzez piętrzenie absurdu i rodzaj czułości, potrafi to rozgrzeszyć. Przykre czyni śmiesznym.