Zachęcone sukcesem pierwszej części gry, Lince Works postanowiło stworzyć kontynuację swojej produkcji, czyli Aragami 2. Gra kosztuje 125zł, a ile jest faktycznie warta?
W
Aragami 2 wcielamy się w ninję. Od nas zależy, czy postanowimy zająć się przeciwnikami po cichu, czy zaczniemy walkę – ta jest jednak na tyle trudna, że traktowana jest raczej jako ostateczność. Główny bohater niestety nic nie mówi, co w porównaniu z innymi postaciami spotykanymi w grze, mocno kontrastuje. Zamiast umiejętności interpersonalnych dostajemy umiejętności ułatwiające pozbywanie się przeciwników. Poza zwykłym chowaniem się w krzakach czy na dachach, dostajemy wiele innych zdolności. Jedną z nich jest technika zabijania przeciwników. Możemy zlikwidować ich po cichu zza pleców, z krzaków, z góry, z dołu. Ważne jest jednak, aby nie dać się zauważyć.
fot. zrzut ekranu z gry Aragami 2
Do tego, aby pozostać niewykrytym, przydają się także cienie, w których może chować się nasza postać, a także używać tam innych, mniej, lub bardziej przydatnych umiejętności. Należy do nich miedzy innymi wzrok cienia. Dzięki niemu możemy dostrzec interesujące nas rzeczy oraz przeciwników przez inne obiekty. Główny bohater potrafi także teleportować się na niedaleką odległość. Niestety, może to zrobić tylko do krawędzi, na którą da się wspiąć. Ułatwia to zwiedzanie lokacji i planowanie taktyki do pozbywania się przeciwników.
https://www.youtube.com/watch?v=CIIaCtn7sX8
O ile tryb skradania się jest zrealizowany poprawnie, o tyle walka w przypadku wykrycia pozostawia wiele do życzenia. Klimatem czy zachowaniem postaci pasuje do gry, jednak jest ona niesamowicie trudna. Sprowadza się do czterech ruchów: ataku, uniku, parowania i blokowania ataków przeciwnika. Najpierw musimy przebić gardę wroga, aby móc zadać jeden celny cios, ponieważ po tym jednym ciosie jego obrona automatycznie się uzupełnia (mowa tu o pasku obrony przeciwnika). Niestety, w celu pozbycia się wroga, musimy wyprowadzić w jego stronę aż trzy celne ataki, co skutecznie zniechęca do walki twarzą w twarz.
fot. zrzut ekranu z gry Aragami 2
Poza mechanikami gra jest mocno średnia. Grafika, umiejętności i animacje postaci wyglądają, jakby gra była wydana w 2005 roku, a to był jej remaster. Gdyby wyszła w tamtym czasie, na pewno podbiłaby serca fanów, a ogrywając ją teraz, moglibyśmy poczuć szczęście i ekscytacje jedynie poprzez nostalgię. Niestety, przy pierwszym podejściu do tej produkcji, nie uświadczymy czegoś takiego.
Aragami 2 nie posiada też polskiej wersji językowej, co przy japońskim dubbingu jeszcze bardziej może odepchnąć od produkcji.
https://www.youtube.com/watch?v=eQv38LXC-Xk
Przy rozgrywce można się natknąć na liczne błędy. Latająca postać, przeciwnik, który nie mruga czy dachy, z których się spada to tylko nieliczne z wielu błędów. To, do czego nie można się przyczepić, to na pewno klimat, kolorystyka i muzyka. Ta ostatnia jest jedynym elementem produkcji, dzięki któremu warto wrócić do gry. Niestety,
Aragami 2 nie zaskakuje pozytywnie, a raczej wręcz przeciwnie. Być może w rozgrywce multiplayer wygląda to inaczej. Wydatek w wysokości 125zł to zdecydowanie zbyt dużo jak za ten tytuł.
Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Przede wszystkim gracz i miłośnik kina. Zakochany w MARVELu, a najbardziej w Spider-Manie. Prowadzi swój kanał YouTube, streamuje na Twitchu, montuje filmy i zbiera figurki. Takie duże dziecko.