Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Kino Świat

Prison Simulator – recenzja gry. Wykiwać klawisza

Autor: Kamil Witkowski
25 listopada 2021
Prison Simulator – recenzja gry. Wykiwać klawisza

Żyjemy w czasach, w których jest cała masa symulatorów. Czy to symulator kosiarki, księdza, farmera, czy teraz nawet klawisza. W grze Prison Simulator wcielamy się właśnie w strażnika więziennego. Mogą nam się przytrafić naprawdę różne rzeczy. Niektóre całkiem miłe, a inne mniej. Jednak czy ta gra jest kolejnym symulatorem wyśmiewającym jakieś stereotypy, czy może przedstawia pracę strażnika tak, jak może ona faktycznie wyglądać?

PlayWay jest wydawnictwem, które kojarzymy głównie z symulatorami. Tak samo i teraz wydali oni grę stworzoną przez studio Baked Games nazwaną Prison Simulator. W tym tytule wcielamy się w strażnika więziennego. Do naszych zadań będzie należało wykonywanie jego codziennych zajęć. Może to być liczenie więźniów, przerywanie bójek, sprawdzanie cel czy prywatnych rzeczy, które więźniowie wnoszą do więzienia. Jednak zanim znajdziemy się w więzieniu, czeka nas edytor postaci. Nie naszej. Tworzymy więźniów, których potem spotkamy w więzieniu. Oczywiście możemy stworzyć każdą postać osobno lub wygenerować je losowo. Gdy już się tym zajmiemy, należy przydzielić więźniów do gangów, które będą reprezentować. https://www.youtube.com/watch?v=HIA866fWcEE&ab_channel=ThePlayWay Wykonując zadania w więzieniu, możemy zyskiwać lub tracić reputację zarówno u strażników, jak i u więźniów. Zależy to od tego, jakie decyzje podejmiemy i jakie będą nasze działania. Na szczęście pomiędzy zadaniami możemy skupić się na rozwoju naszej postaci. Możemy rozwiązywać zadania poboczne, a także inwestować czas w rozbudowę mięśni, umiejętności czy zakup potrzebnego sprzętu. Możemy wtedy także pograć w koszykówkę z więźniami albo w rzutki z innymi strażnikami. Ten czas personalny da się również całkowicie pominąć, siadając na ławeczce i odpoczywając.
Prison Simulator
fot, zrzut ekranu z gry Prison Simulator

Zobacz także: Hextech Mayhem: A League of Legends Story - recenzja gry. Muzyczny Ziggs

Graficznie gra niestety nie zachwyca. Nie jest to bardzo ambitny tytuł jeśli o to chodzi. Dźwięki także są średniej jakości. Mogłoby się wydawać, że kiepskawa grafika oraz średnie udźwiękowienie mogą odrzucić od tytułu, jednak tak nie jest. Różnorodność zadań, aktywności pobocznych i mechanik zachęcają do dalszej rozgrywki. Kupują one gracza i sprawiają, że można być zaciekawionym tym, co jeszcze nas czeka dalej. Może to być bójka między więźniami, sprawdzanie dokumentów nowych więźniów, a nawet bunt. Tak to było w bezpłatnym prologu. On genialnie pokazuje nam, czego możemy się spodziewać po pełnej wersji gry. https://www.youtube.com/watch?v=j80378qbu_4&ab_channel=BakedGames Innymi słowy, Prison Simulator jest udanym symulatorem. Świetnie łączy elementy prześmiewcze z tymi, które faktycznie wskazują na to, że jest to symulacja. Graficznie czy dźwiękowo nie zachwyca, jednak przyciąga ciekawym settingiem oraz mechanikami. Genialnie rozwija i dodaje nowe mechaniki do darmowego prologu, który dostępny jest na Steamie. Twórcy ewidentnie postarali się, aby gra jak najbardziej przyciągała. Widać, że włożono w ten tytuł naprawdę dużo czasu. Warto do niego przysiąść i go przetestować. Nie jest to oczywiście bardzo ambitna produkcja, jednak nie powinno się przejść koło niej obojętnie. Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Chcesz nas wesprzeć i być na bieżąco? Obserwuj Movies Room w google news!

Przede wszystkim gracz i miłośnik kina. Zakochany w MARVELu, a najbardziej w Spider-Manie. Prowadzi swój kanał YouTube, streamuje na Twitchu, montuje filmy i zbiera figurki. Takie duże dziecko.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.