Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Advertisement Moviesroom HBO

Aryskotraci - recenzja komiksu

Autor: Piotr Pocztarek
5 listopada 2025
Aryskotraci - recenzja komiksu

Aryskotraci (przepiękny tytuł, którego kreatywność i humor uwielbiam) to kolejna pozycja wydana w ramach egmontowej serii Disney – Klasyczne baśnie. Tym razem mamy do czynienia z albumikiem bazującym na filmie animowanym z 1970 roku. Podobno była to ostatnia animacja zatwierdzona jeszcze przez samego Walta Disneya, który zmarł w 1966 roku, gdy do produkcji dopiero się przymierzano. W 2022 ogłoszono zaś rozpoczęcie prac nad aktorskim remakiem, ale w 2025 roku został on niestety skasowany z planu produkcyjnego korporacji Disneya. Na osłodę zostaje nam niniejszy komiks. 

O tej opowieści mówi się w kontekście hitów Disneya zdecydowanie za rzadko. Chociaż sam jestem raczej psiarzem, to historia o kotach-arystokratach jest bezpretensjonalna i kryje w sobie  bardzo dużo uroku i humoru. Akcja osadzona została na początku XX wieku w Paryżu, gdzie bogata Madame Adelajda Bonfamille żyje sobie ze swoją piękną białą kotką Duchessą i jej trójką kociąt: Toulouse, Marie i Berliozem. 

Dama nie ma już żyjących krewnych, więc postanawia przepisać cały swój pokaźny majątek na pokrytych sierścią milusińskich. Nie w smak to Edgarowo, wieloletniemu lokajowi Adelajdy, który liczył, że zostanie jedynym spadkobiercą. Gdy dowiaduje się o zapisie w testamencie, postanawia dorzucić kotom do misek środka nasennego i wywieźć je na wieś. Tam dla Duchessy i jej dzieci rozpocznie się zupełnie nowa przygoda, której celem będzie powrót do domu. 

Aryskotraci to przygodowa opowieść pełna akcji, ale na pierwszy plan wysuwa się relacja Duchessy z nowo poznanym kotem-dachocem – Tomaszem O’Malleyem. Koci włóczęga może nie należy do arystokracji, ale jest dzielny, odważny, szarmancki i uwodzicielski. Zauroczony dystyngowaną kotką i jej młodymi postanawia pomóc im wrócić do miasta. W międzyczasie pomiędzy tą dwójką narodzi się uczucie, które będzie kwitło ponad podziałami klasowymi. 

Ważną rolę w tej opowieści odgrywa muzyka. Tomasz ma wśród znajomych członków kociego zespołu muzycznego, który nie dość, że potrafi rozkręcić dziką imprezę, to jeszcze w chwili kryzysu przyjdzie z pomocą naszym bohaterom i uratuje sytuację. Nie sposób nie polubić tej utalentowanej, ale nieco nieokrzesanej zgrai. 

Aryskotraci to piękna i czytelna opowieść dla młodszych i starszych odbiorców. Sceny z filmu zostały dobrze odwzorowane, chociaż oczywiście nie wszystkie trafiły do komiksu. Całość chwyta jednak za serce i jest wzruszająca, no bo kto kiedyś nie zakochał się w kimś, kto wydawał się być „z innej ligi”? Na początku komiksu tradycyjnie dostajemy spis postaci z ich minibiografiami, a na końcu (na szczęście, bo w Dzwoneczku jej brakowało) galerię najważniejszych momentów do przejrzenia i omówienia z dziećmi po skończonej lekturze.  Następny przystanek? Lilo i Stitch


https://alejakomiksu.com/gfx/okladki/Aryskotraci.jpg

Tytuł oryginalny: The Aristocats
Scenariusz: Didier Le Bornec
Rysunki: Mario Cortes
Tłumaczenie: Mateusz Lis
Wydawca: Egmont 2025
Liczba stron: 64
Ocena: 75/100 

Chcesz nas wesprzeć i być na bieżąco? Obserwuj Movies Room w google news!

PR-owiec, recenzent, geek. Kocha kino, seriale, książki, komiksy i gry. Kumpel Grahama Mastertona. W MR odpowiedzialny za dział komiksów, książek i gier planszowych.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.