Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

pisf

Daredevil by Chip Zdarsky tom 1 - recenzja komiksu

Autor: Tomasz Drozdowski
14 kwietnia 2025
Daredevil by Chip Zdarsky tom 1 -   recenzja komiksu

W mainstreamowym komiksie superbohaterowie przechodzą z rąk do rąk. Każdy kolejny autor ma na nich swoją wizję, ale nie każdy ma wystarczający talent, by unieść ten ciężar, a fatalne pomysły zniszczyć potrafią największych. Bywają jednak farciarze, którym udaje się uniknąć słabszych momentów. Kolejny już run Daredevila okazuje się być czymś więcej niż dobrym komiksem i co najpiękniejsze, koresponduje on z poprzednimi okresami w karierze tego herosa, wnosząc przy tym powiew czegoś nowego. Chip Zdarsky zbliża się poziomem do najlepszych ojców historii z Daredevilem.

Strona komiksu Daredevil by Chip Zdarsky tom 1

Charles Soule zakończył swą opowieść w dość zaskakującym momencie. Oto Daredevil umiera na operacyjnym stole, wcześniej potrącony przez ciężarówkę, co jest zresztą dość symboliczne. Heros tego formatu nie może pozostać martwy i Egmont błyskawicznie wydał pierwszy tom Daredevila autorstwa Chipa Zdarsky'ego, gdzie heros mierzy się z konsekwencjami swego „zgonu”. Znów wchodzi w ostry zakręt, za którym nie tylko jego czeka zupełnie nowa droga i być może tym razem faktycznie wszystko będzie „zupełnie nowe i zupełnie inne”.

Poważne kontuzja spowodowana wypadkiem, poprzednie urazy, wiek i wypalenie sprawiają, że skoczny i waleczny Diabeł z Hell's Kitchen traci swój ogień. Kampania przeciw zamaskowanym stróżom prawa nadal trwa, a do miasta przybywa twardy glina, któremu nie w głowie donuty i mandaty. I może DD jakoś funkcjonowałby po staremu, gdyby nie jego neurotyczna osobowość, pakująca go w co rusz nowe kłopoty. Rola herosa ciąży, zwłaszcza że Matt zaczyna dostrzegać swe błędy. Dochodzi do głosu jego katolickie wychowanie oraz fakt, że powszechnie znana dotąd tajna tożsamość jest tajemnicą nawet dla jego wielkiej miłości, która znała obydwie strony rogatego prawnika. Nie tylko zresztą jemu zbiera się na refleksje i przemiany.

Strona komiksu Daredevil by Chip Zdarsky tom 1

Jakiż to byłby komiks ze Śmiałkiem bez Kingpina? Wilson Fisk nadal na urzędzie, ale jeśli spodziewaliście się, że grubas będzie uprawiał gangsterkę na legalu, to przyjrzyjcie się lepiej naszym parlamentarzystom. Kingpin zamierza odciąć się od przeszłości, stając się kimś w rodzaju politycznego partnera przestępców, a nie głównego bossa. I podobnie jak przy zerwaniu Matta z rolą DD, tak i Fisk przekonuje się, że nie jest łatwo ot tak odejść. O ile Soule rozpoczął proces jego przemiany z nad-gangstera w silnego i niejednoznacznego człowieka u władzy, tak Zdarsky sprawił, że w jego wielkim sercu zaczęło kiełkować sumienie... A to bolesny proces.

Przy wszystkich przemianach w żywotach Daredevila i Kingpina, Zdarsky nie szczędzi nam też akcji. Nie jest ona oczywista i przewidywalna, choć jej dynamika jest równie spektakularna, co klasyczne heroiczne szarpaniny. Zawiera jednak od nich znacznie więcej treści. Ot spotkanie Daredevila z Punisherem czy porywy serca i pięści Fiska i Murdocka. Po raz pierwszy od dawna poruszone zostaje człowiecza słabość Matta i fakt, że w porównaniu nawet ze Spider-Manem jest jedynie śmiertelnikiem, a trening ninja i radarowy zmysł są tylko substytutem bat-pasa. I jest to zrobione bez dramatyzowania, z chłodną kalkulacją na temat perspektyw tej diabelskiej części kariery Murdocka.

Daredevil by Chip Zdarsky tom 1 jest debiutem postaci skupiającej uwagę równie mocno, co DD i Kingpin. Detektyw Cole North to chicagowski glina po przejściach. Twardziel o silnym kręgosłupie moralnym. Czasem zbyt silnym, bo daleko mu do Jima Gordona tolerującego ekscesy Batmana. Polityczne okoliczności i superbohaterska specyfika Nowego Jorku Marvela sprawiają, że fundamenty jego postawy zostają naruszone. Bez chodzenia na skróty. Może i pewne poglądy ulegają zmianie, ale i nie śpieszy się on montować sygnału świetlnego na dachu komisariatu. Najważniejsze, że to świeża i znakomita postać, która na dodatek nie jest kolejnym herosem i przedstawienie na jego przykładzie odbioru zamaskowanych dziwaków przez szarych obywateli czy szeregowych policjantów wypada bardzo wiarygodnie.

Strona komiksu Daredevil by Chip Zdarsky tom 1

Grupa rysowników wprowadza w życie Daredevila jeszcze więcej mroku i ulicznego chaosu. Jego słabości są wyraźnie, czasem przywołują z pamięci kadry z najbardziej dramatycznych momentów jego przeszłości. Z kolei Fisk, przy całej swej fizycznej i środowiskowej potędze, jest kruchy jak nigdy dotąd. Aby ująć to w kontekście postaci wielkości szafy gdańskiej, trzeba wykazać się pomysłowością. Są jeszcze okładki Juliana Totino Tedesco i samego scenarzysty, wyraźnie zapowiadające, że kryje się za nimi coś więcej niż komiks peleryniarski. Wrażenie robi też Elektra, która niebawem będzie miała na głowie znacznie więcej niż rozchwianego byłego, a zeszyt stworzony przez Jorge Fornesa prosi się o większy udział tego artysty w przyszłości.

Daredevil by Chip Zdarsky tom 1 to pozycja, na którą długo czekałem, aczkolwiek cieszę się, że Egmont nie pominął najważniejszych punktów na drodze do niej. Runy Waida i Soule'a są nieco spokojniejszymi czasami między tym, co wyczyniali Bendis i Brubaker, a historią Zdarsky'ego. Po raz kolejny Matt Murdock pokazuje rogi, odchodząc od wygodnych fabułek przygodowych i skupiając się na psychologizujących, nieszablonowych rozwiązaniach. Przy tym nie jest to jakieś przyciężkie, trudne do strawienia dzieło tylko dla psychofanów tej postaci, choć znajomość pewnych faktów jest kluczowa. Wisienką na torcie jest fakt, że autor nie skupia się wyłącznie na Śmiałku, wszak piekielny charakter Hell's Kitchen to nie tylko jego zasługa.


Tytuł oryginalny: Daredevil by Chip Zdarsky vol.1: Know Fear, Daredevil by Chip Zdarsky vol.2: No Devils, Only God, Daredevil by Chip Zdarsky vol.3: Through Hell
Scenariusz: Chip Zdarsky
Rysunki: Marco Checchetto, Francesco Mobili, Lalit Kumar Sharma, Jorge Fornes
Tłumaczenie: Dariusz Stańczyk
Wydawca: Egmont 2025
Liczba stron: 336
Ocena: 85/100   

Chcesz nas wesprzeć i być na bieżąco? Obserwuj Movies Room w google news!

Dziennikarz, felietonista. Miłośnik klasyki SF, komiksów i muzyki minionych bezpowrotnie dekad.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.