
Istotnym elementem Departamentu prawdy jest postać Harveya Lee Oswalda. Postaci owianej tajemnicą, a tutaj jeszcze bardziej enigmatycznej. Oswald opowiada tu swoją historię, której centralnym punktem był 22 listopada 1963 roku w Dallas. Śmierć charyzmatycznego prezydenta zmienia nawet jeśli nie wszystko, to wystarczająco dużo, by zamach, którego dokonał Lee, obrósł mitami. Dotykającymi przy tym jego samego. Oto lekcja amerykańskiej mitologii według Tyniona IV - w najlepszym wydaniu.
Skoro są Oswald i Kennedy, nie mogło zabraknąć postaci orbitującej wokół 35 prezydenta Stanów Zjednoczonych. Marylin Monroe, ikona kobiecości i symbol seksu epoki. Zdolna aktorka, ale przede wszystkim przytłoczona sławą dziewczyna. Norma Jane, bo tak się nazywała, staje się tu celem Departamentu prawdy, a jej historia stanowi pretekst do ukazania ówczesnego środowiska Hollywood. To właśnie takie poboczne historie świadczą o pomysłowości Tyniona IV. Przekraczanie granicy realnych faktów i miejskich mitów. Od romansu z Kennedym, poprzez uzależnienia, aż po niespodziewaną śmierć. Co było prawdą, a co sensacyjnymi nagłówkami i zakulisowymi szeptami? I jaka Monroe faktycznie istniała?

USA według Tyniona IV to nie milusi kraj stojący na straży wolności, prawdy i demokracji. Jako mocarstwo mające na karku ZSRR, musiało walczyć kartami, którymi grali Sowieci. Powraca wątek radzieckiego Ministerstwa kłamstw, kwestii wiary na masową skalę i tego, co potrafi ona uczynić. Scenarzysta zagłębia się tu subtelnie w ideologie obu krajów i co z nich wynika. Ogromną rolę odgrywają tu rysunki, wprowadzające rozedrganie i klimat rodem z opowieści grozy.
Simmonds to klasa sama w sobie i bez niego nie byłoby tego dusznego i mrocznego ducha Departamentu prawdy. Jak i również politycznej symboliki, operującej narodowymi atrybutami w sposób budujący całe to napięcie. Część jego prac mogłaby być elementem horroru, inna służyć za polityczne murale, a jeszcze kolejna przysłużyć się propagandzie. Brawa również dla Alison Sampson, odpowiadającej za rozdziały z Marylin Monroe. Mrok odchodzi na bok, a w jego miejsce artystka zalewa nas psychodelią, oniryzmem i pop-artową estetyką, doskonale pasującą do historii z ikoną kina. Klimat rodem z Pewnego razu w Hollywood Tarantino, choć to zupełnie inna część historii Fabryki Snów.

Departament prawdy tom 5: Co twój kraj może zrobić dla ciebie? to lekki przerywnik od głównego wątku potyczki z Czarnym Kapeluszem. Cofamy się do ery JFK i tego, jak Oswald stał się tym, kim jest obecnie. I nie chodzi tu wyłącznie o stanowisko szefa Departamentu... James Tynion IV stworzył jedną z najciekawszych serii komiksowych ostatnich lat i wraz z narastającym napięciem na arenie międzynarodowej, specyfiką rządów Donalda Trumpa i mnożącymi się teoriami spiskowymi, staje się ona jeszcze bardziej intrygująca. Oby nie napotkała na kolejne przerwy i następne tomy były wydawane w przyzwoitym tempie. Wierzmy w to, albowiem wiara czyni cuda, czyż nie?

Tytuł oryginalny: Department of Truth vol.5: What Can Your Conutry do for You
Scenariusz: James Tynion IV
Rysunki: Martin Simmonds, Alison Sampson
Tłumaczenie: Paulina Braiter
Wydawca: Non Stop Comics 2025
Liczba stron: 160
Ocena: 90/100
Dziennikarz, felietonista. Miłośnik klasyki SF, komiksów i muzyki minionych bezpowrotnie dekad.