Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Most Heksagon - recenzja komiksu

Autor: Tomasz Drozdowski
8 września 2024
Most Heksagon - recenzja komiksu

Gatunek SF to bezczelna bestia, wkraczająca na terytoria innych i ukazująca ich zupełnie nieoczekiwane aspekty. Horror SF potrafi przerazić duszyczki bardziej niż ten „ziemski”, a przy okazji podyskutować o czymś więcej. Z kolei powieść detektywistyczna w sosie fantastycznym potrafi nie tylko spełnić wszystkie gatunkowe wymogi, ale znacznie poszerzyć zakres tematyki w niej występującej. W tym drugim przypadku świetnym przykładem jest Most Heksagon, przekraczający wymiary nie tylko w fabularnym sensie.

Strona komiksu Most Heksagon

Zaczyna się od nagłego zjawiska, które szybko okazuje się być portalem do ciągle zmieniającego się wymiaru. Wszelkie próby jego bliższego poznania kończą się fiaskiem, bowiem drony, a nawet para naukowców przepadają bez śladu. Śladem zagubionych rusza ich córka ze wsparciem SI. Warto dodać, że Adley posiada pewne parapsychiczne zdolności, ale nie spodziewajcie się komiksowej akcji spod znaku superludzi. Most Heksagon to śledztwo, mocno co prawda poprzeplatane wątkami typowymi dla SF, choć nie z typu tych laserowo-dynamicznych.

Richard Blake potrafi przytrzymać uwagę czytelnika bez używania tanich sztuczek. Akcja toczy się powoli, ale nie ślamazarnie. Jest raczej jak kameralna melodia, pełna emocji i treści, niż powolna pioseneczka pościelowa. Adley przeżywa silne emocje związane z tęsknotą za rodzicami, a jej kontakty z otoczeniem to nie chłodna percepcja badacza. Blake nie pozbawia nas refleksji, ale miejscami jakby nie dochodzi do sedna. Most Heksagon swobodnie mógłby być znacznie dłuższą historią, choć zawsze istnieje nadzieja na jakąś formę kontynuacji. Pewien niedosyt pozostaje i można tu doszukiwać się jego przyczyny w tym, że Blake debiutował omawianą historią w medium komiksowym. Choć jak żółtodziób w branży spisał się i tak znakomicie.

Strona komiksu Most Heksagon

Oddanie podróży przez plastyczne wymiary wymaga talentu. To nie sekwencyjne kadrowanie czy bezpieczne heroiczne widoczki. Trzeba mieć pomysł, a Blake niewątpliwie takowy ma. Podróże Adley ocierają się o rozmaite światy przykuwające uwagę, ale nie odwracające jej od bohaterki. Łączy je określona paleta barw, nadająca całemu komiksowi artystyczny charakter. Łatwo wyobrazić sobie wiele spośród przedstawionych tu pejzaży jako samodzielne obrazy. Pochwała należy się za złożoność i różnorodność nieustannie plastycznych wymiarów. No i jeszcze raz kolory.

Strona komiksu Most Heksagon

Most Heksagon na pewno przypadnie do gustu fanom nieco eterycznego SF. To nie twarda fantastyka w stylu Lema, choć wykazuje ambitniejsze ciągotki. Na pewno nie jest to lekki materiał zbudowany na akcji i pulpie. Jak na tak ciekawą ideę przewodnią, autor komiksu mógł nieco bardziej sobie pofolgować. Ale lepiej mniej i zwięźlej w dobrym stylu, niż rozwlekle i z masą dłużyzn. Non Stop Comics nadal potrafi zaskoczyć czymś niezwykłym, co może nie należy do mainstreamu, ale z powodzeniem może z nim konkurować.


Tytuł oryginalny: Hexagon Bridge
Scenariusz: Richard Blake
Rysunki: Richard Blake
Tłumaczenie: Paweł Bulski
Wydawca: Non Stop Comics 2024 
Liczba stron: 152
Ocena: 75/100  

Chcesz nas wesprzeć i być na bieżąco? Obserwuj Movies Room w google news!

Dziennikarz, felietonista. Miłośnik klasyki SF, komiksów i muzyki minionych bezpowrotnie dekad.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.