Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Nightwing tom 2: Bitwa o serce Blüdhaven - recenzja komiksu

Autor: Tomasz Drozdowski
22 sierpnia 2024
Nightwing tom 2: Bitwa o serce Blüdhaven - recenzja komiksu

Jabłko pada niedaleko od jabłoni, jak mówi mądrość ludowa. I jak zwykle to z nimi bywa - nie ma większej głupoty, niż owa mądrość. Batman i Nightwing to jeden z najlepszych popkulturowych przykładów na fałsz tego porzekadła. Nawet gdy Dick Grayson był Batmanem, to podchodził do swej roli zupełnie inaczej niż Wayne. Nikt jednak tak wyraźnie nie ukazał różnic między nietoperzowymi dżentelmenami jak Tom Taylor, szczególnie w Nightwing tom 2: Bitwa o serce Blüdhaven.

Strona komiksu Nightwing tom 2: Bitwa o serce Blüdhaven

Dick Grayson i jego działalność na rzecz Blüdhaven to coś, co powinno wydarzyć się w Gotham. Oto miliarder ofiarowuje swój majątek miastu, a nie wyłącznie bije łotrów w superbohaterskim kostiumie. Oczywiście nie podoba się to nieoficjalnym włodarzom. Bo niech sobie ten przebieraniec biega i bije przestępczy narybek, ale niech go ręka boska broni przed racjonalnymi działaniami, mogącymi rozbić ich układzik. A to właśnie czyni Dick Grayson. Czy jednak jest na tyle twardy, by zmierzyć się z układem?

Nightwing to zupełnie inny trykociarz niż jego mentor. Ekstrawertyczny w pozytywny sposób, kierujący się czymś innym niż trauma z lat szczenięcych i starający się walczyć z przestępczością nie tylko piąchami. Ale gdzieś tam cień Nietoperza będzie kładł się na jego karierę. Kojarzycie Bat-Mite'a, nadnaturalnego fanboya Gacka z innego wymiaru? Nie tylko on ma kogoś takiego... Takich nowości jest tu zresztą sporo i śmiało można rzec, że Tom Taylor wyciąga Nightwinga z młodzieżówki superbohaterów do pierwszej ligi, bez uciekania się w przebieranie go za Batmana.

Strona komiksu Nightwing tom 2: Bitwa o serce Blüdhaven

Absolutnie nie przekonuje mnie postać Blockbustera. To swoisty Kingpin z Temu, nie tylko ze względu na posturę gdańskiej szafy i jasny gajer. Jego rządy miastem są dość naiwne względem całej polityki Wilsona Fiska. O wiele lepiej rozwijany jest Heartless, który wyrasta na potężnego nemezis Nightwinga, ale Taylor nie spieszy się za bardzo, by doprowadzić do ostatecznej batalii między nimi. W międzyczasie tworzy wiele wątków, czasem sam się o nie potykając, ale zawsze wychodząc obronną ręką. Część z nich to drobnostki, które nadają kolorytu tym ważniejszym kwestiom

Bruno Redondo sprawił, że Nightwing to ostatnimi czasy jedna z najciekawszych wizualnie serii DC, co zresztą nagrodzone zostało Eisnerem. W tym tomie poziom jest podobny, ale artysta nie daje już aż takich popisów jak w sławnym zeszycie o numerze 87, ale wielokrotnie przewyższa kolegów po fachu. Zarówno warsztatem, jak i wyobraźnią. Sceny walki robią tu największe wrażenie, ale skupcie się na prywatnym życiu Graysona i tym, w jaki sposób jest ukazane. Ta sfera życia Dicka stanowi wręcz fundament serii. Od uroczej relacji z Barbarą Gordon, poprzez kumpli po fachu, aż po działalność społeczną.

Strona komiksu Nightwing tom 2: Bitwa o serce Blüdhaven

Nightwing tom 2: Bitwa o serce Blüdhaven to przyjemny komiks superbohaterski. Taki, w którym może bohater nie ma złożonych problemów i głębokiego doła, ale jest szczęśliwym i dobrym człowiekiem. I to bez infantylności w stylu Supermana. Tom Taylor to typ twórcy z ambicją, ale najlepiej czuje się w rozrywkowym klimacie z delikatnym pazurem. I dla niego, i dla czytelników to dobrze, bo taka postawa zostawia otwarte furtki zarówno do lżejszego superhero i crossoverów z innymi seriami, jak i nagłej zmiany atmosfery, bliższej Gotham niż Blüdhaven. Choć mam nadzieję, że jeszcze przez jakiś czas klimat runu Taylora pozostanie niezmienny.


Tytuł oryginalny: Nightwing Vol.2: The Battle of Blüdhaven's Heart
Scenariusz: Tom Taylor 
Rysunki: Bruno Redondo 
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz 
Wydawca: Egmont 2024
Liczba stron: 300
Ocena: 75/100 

Chcesz nas wesprzeć i być na bieżąco? Obserwuj Movies Room w google news!

Dziennikarz, felietonista. Miłośnik klasyki SF, komiksów i muzyki minionych bezpowrotnie dekad.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.