Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Punk Rock Jesus - recenzja komiksu

Autor: Tomasz Drozdowski
19 maja 2025
Punk Rock Jesus - recenzja komiksu

Byłem dokładnie w wieku tytułowego bohatera, gdy zmarł Jan Paweł II. Gdy odszedł, narodziło się „Pokolenie JP II”. Generacja-fantom, która zamiast teologicznego i filozoficznego dziedzictwa Wojtyły, zaczęła promować kremówki i stawiać pomniki, przy których instalacja Jerzego Kaliny nie była taka zła. To nie bowiem memiarze i lewica przyćmili dawną popularność papieża, a jego rzekomi uczniowie. Czemu o tym piszę? Bo w Punk Rock Jesus Sean Murphy porusza temat religijnych ikon i samej religii w kontekście ich przeżucia i komercjalizacji przez owczarnię wiernych, karmioną przez prawdziwe wilki wykastrowaną biblio-podobną papką.

Strona komiksu Punk Rock Jesus

Całun turyński to jedna z najważniejszych relikwii katolicyzmu. Fragment tkaniny, na której odbić miała się zakrwawiona twarz samego Jezusa Chrystusa. A co, jeśli  udałoby się wyodrębnić jego DNA  i stworzyć klona? Sean Murphy przedstawia świat, w którym Mesjasz powraca. Co prawda ze sztucznego zapłodnienia, ale przynajmniej z udziałem prawdziwej dziewicy. Czy nadchodzi więc Sąd Ostateczny? Skądże. Rozpoczyna się show J2, w którym Zbawiciel jest głównym aktorem, śledzonym od narodzin, aż do momentu, w którym buntuje się przeciw swemu przeznaczeniu.

Truman Show to film proroczy w kwestii tworów jak reality shows czy social media. W komiksie Murphy'ego dostajemy coś podobnego, ale bardziej podkręconego. Oto niewinny człowiek zostaje wybrańcem mas. Na starcie jest jednak w gorszej sytuacji niż Truman Burbank. Nie tylko wie, że ciągle jest na świeczniku, ale rola, jaką narzucił mu świat, jest mówiąc wprost prawdziwym krzyżem. Twórca J2, Rick Slate, nie stara się nawet stworzyć złotej klatki dla swej maskotki. Jest za to w stanie posunąć się do zbrodni, by utrzymać swe medialne imperium i odcinać kupony od chwały Mesjasza, który sam zresztą zaczyna wątpić w swą biblijną rolę. Ma jednak wokół siebie kilka osób, które chcą, by był bardziej człowiekiem niż bogiem.

Strona komiksu Punk Rock Jesus

Na pierwszy plan wysuwa się jego matka, Gwen. Młoda, sympatyczna dziewczyna, którą producenci J2 kształtują pod gusta odbiorców, doprowadzając do granic załamania nerwowego. Nie przeszkadza jej to jednak w byciu mamą, choć ciężko tu szukać analogii do biblijnej relacji Maryi i Jezusa. Obok niej stoi Thomas McKael, początkowo szef ochrony J2, potem nieformalny opiekun Chrisa - były bojownik IRA, któremu Murphy poświęca sporo historii. To grzesznik pragnący odkupienia. Jest jeszcze doktor Epstein, „stworzycielka” Chrisa. Autor jej postacią wprowadza bocznymi drzwiami wątek ekologiczny, perfekcyjnie zazębiający się z bolączkami świata J2.

Punk Rock Jesus nie jest łopatologiczną krytyką wymierzoną w Jezusa i Biblię. Murphy atakuje marketingowy obraz Kościoła, a najcięższy oręż do ręki włożyli mu sami wyznawcy, komercjalizując i dogmatyzując słowa Chrystusa i czyniąc z religii festiwal pustej pobożności. Slate i jego medialna hucpa to teleewangeliści podniesieni do kwadratu. Są jeszcze Nowi Chrześcijanie Ameryki - organizacja konserwatywna, będąca skrajną wersją wszelkich wspólnot katolickich, ze skłonnością do radykalizmu i przemocy. Ludzie, którzy jednym tchem wołają: „chwal Pana i podaj amunicję”. Nie można się więc dziwić, że inkarnacja Chrystusa zbuntowała się przeciw współczesnym faryzeuszom.

Sean Murphy to rysownik rozpoznawalny. Z wyrobionym stylem, podkreślającym oryginalność jego projektów. W Punk Rock Jesus tworzy w podobny sposób, co w Tokyo Ghost, gdzie nawet potężne chłopiszcze na motorze się zgadza, ale czerń i biel nadają tu wszystkiemu większej surowości i punkowej zadziorności. Zyskuje na tym drapieżność historii, ale traci detal poza pierwszym planem, który jest jednym z atutów ilustracji Murphy'ego. Ostatecznie jednak historia wizualnie się broni i momentami bombarduje nas emocjami gwałtownymi jak muzyka Black Flag.

Strona komiksu Punk Rock Jesus

Punk Rock Jesus to komiks odważny i krytyczny wobec chrześcijaństwa, ale nie w ten sposób, w jaki myślicie. To nie antyklerykalne opluwanie z wyższością socialkowego ateisty. Sean Murphy uderza bardziej w konsumpcyjność współczesnego, zwłaszcza amerykańskiego chrześcijaństwa, ale też w masową kulturę medialną. W festiwal pustych, grających na emocjach show, w których zagubiło się człowieczeństwo. I jak widać na tym przykładzie, również boskość. Nietzsche pisał, że Bóg umarł. Obecnie stwierdziłby, że jednak żyje i można go dostać w dobrych supermarketach. Sean Murphy z kolei nie mówi jasno, czy Boga nie ma czy jest. Nie określa nawet, czy Chris faktycznie był klonem Jezusa. Pozostawia wiele otwartych pytań, na których odpowiedź jest kwestią wiary.


Tytuł oryginalny: Punk Rock Jesus Deluxe Edition
Scenariusz: Sean Murphy
Rysunki: Sean Murphy
Tłumaczenie: Jacek Żuławnik
Wydawca: Egmont 2025 
Liczba stron: 360
Ocena: 85/100 
 

Chcesz nas wesprzeć i być na bieżąco? Obserwuj Movies Room w google news!

Dziennikarz, felietonista. Miłośnik klasyki SF, komiksów i muzyki minionych bezpowrotnie dekad.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.