Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Święto kina już w weekend

Sfery tom 1: Uwertura - recenzja komiksu

Autor: Tomasz Drozdowski
15 września 2025
Sfery tom 1: Uwertura  - recenzja komiksu

Czym bardziej odległa wizja przyszłości, tym większe ryzyko przeskalowania. Wystarczy przypomnieć prognozy z czasów zimnej wojny by zrozumieć, jak niewiele są warte mniej racjonalne proroctwa literackie. Sfery tom 1: Uwertura ma miejsce w roku 2544 - dacie zbyt odległej, by rozsądnie przewidzieć losy ludzkości. Pewne jej słabości i obsesje są jednak niezmienne, a Alain Brion stawia nie na space operowy blichtr, a mroczniejszy obraz przyszłości.

Strona komiksu Sfery tom 1: Uwertura

Głównymi bohaterami są Nell'o i Prax'x. Ona to uzależniona od kosmicznego narkotyku nawigatorka, która w wyniku splotu wydarzeń zmuszona zostaje do wykonania pozornie rutynowej misji. Związana jest ona z powrotem Prax'xa na swoje dawne stanowisko, gdzie słowo „dawne” jest niezwykle istotne. Niegdysiejszy pułkownik przebudzony został z kriosnu po trzystu latach. Jego niegdysiejsi pracodawcy mają względem niego swoje plany, ale jego własna obsesja nie wyparowała wraz z upływem lat. U szczytu swej kariery zobaczył tytułowe Sfery, będące w jego mniemaniu obcymi, na których spotkanie warto czekać nawet 300 lat.

Wizja Briona łączy w sobie mroczny cyberpunk z wizją post-ludzkości, która wciąż trzymana jest w ryzach przez wpływowe globalne siły. Z jednej strony mamy Ultimę, parareligijną organizację, która trzyma całą populację Ziemi za pysk i jak sama o sobie mówi - wszystko widzi. Z drugiej jest Konsorcjum, kontrolujące pozaziemskie kolonie. W obu systemach da się żyć, ale lepiej wiedzieć czego nie mówić, przed kim zginać kark i słuchać rozkazów. Zwłaszcza, gdy na horyzoncie pojawiają się rzeczy, które mogą zachwiać ich duopolem. I jakoś się złożyło, że ukochane narkotyki Nell'o i ufoludki Prax'xa mogą być właśnie czymś takim...

Strona komiksu Sfery tom 1: Uwertura

Gatunek znany jako cyberpunk zazwyczaj nie wykracza czasem akcji aż tak daleko wprzód. Dzieło Briona wykorzystuje jednak narzędzia, którymi posługiwali się Gibson czy Shirow, nieco popychając rozwój ludzkości do przodu. Czasem robi się antyutopijnie, czasem wchodzimy w high SF. Brion dopiero rozwija swą opowieść i dostajemy ledwie fundamenty większej całości. Kosmici są wielką niewiadomą. Realia świata i główni bohaterowie są nakreśleni wyraźnie, lecz proszą się o rozwinięcie. To początek ciekawej sagi, gdzie kosmos nie jest pełen przygód, a stanowi gorzkie odbicie słabości człowieka wobec rzeczywistości, która wykracza już poza jego rodzimą planetę.

Klimat tego komiksu tworzą rysunki. Sfery, jak już wspomniałem, mają wyraźny cyberpunkowy sznyt, ale wykraczają też poza ramy gatunku. Od ulicznego brudu i degeneracji, po śmiało rozwiniętą technologię na poziomie międzyplanetarnym. Do tego dochodzi wątek onirycznego narkotyku zwanego koralowym potem i betonowa wszechwładza dwóch korporacji. Styl Briona bliski jest realizmowi, co jeszcze mocniej podkreśla smrodek jego uniwersum. Nie jest to przyszłość, w której chcielibyście się znaleźć, ale taka, która doskonale prezentuje się w kadrach.

Strona komiksu Sfery tom 1: Uwertura

Sfery tom 1: Uwertura to początek czegoś obiecującego, ale jeszcze za wcześnie, by mówić o prawdziwej wielkości. Alain Brion zaczął z przytupem, lecz na razie to przystawka przed cięższymi daniami. Znakomicie prezentuje się estetyka uniwersum, momentami przypominająca coś, co już znamy, ale z autorskim charakterem. Do tego dochodzi wielka niewiadoma w postaci obcych, mogąca przynieść ze sobą właściwie wszystko. Czekam na kolejny tom, gdzie liczę na solidne rozwinięcie kilku nurtujących kwestii. Pozycja idealna dla fanów rasowego, mrocznego science fiction, trzymającego fason klasyki gatunku.


Tytuł oryginalny: Spheres vol.1
Scenariusz: Alain Brion
Rysunki: Alain Brion
Tłumaczenie: Jakub Syty
Wydawca: Lost In Time 2025
Liczba stron: 64
Ocena: 75/100  

Chcesz nas wesprzeć i być na bieżąco? Obserwuj Movies Room w google news!

Dziennikarz, felietonista. Miłośnik klasyki SF, komiksów i muzyki minionych bezpowrotnie dekad.

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.