Arkadi, Pan-dra i Radon przemierzają pustkowia Eksterioru, kierując się ku lokacji, w której rzekomo ma przebywać tytan Or-fe. I jak bywa w przypadku tak śmiałych eskapad, po drodze plany nieco się komplikują. Nie tylko dosłownie, ale i na płaszczyźnie psychologicznej. Każdy z bohaterów okazuje się po drodze być kimś więcej, niż sądzili, a losy ludzkości i świata nie są jeszcze przesądzone. Niemałą rolę odgrywają tu potężni tytani, w tym również ci, którzy dotąd trzymali się z dala od Dis.
Pierwszy tom Świata Arkadiego kontrastował świat ludzi żyjących w skrajnych, barbarzyńskich warunkach z utopijnym Dis, chronionym przez robotycznych tytanów. W kontynuacji Caza rozszerza tę mitologię, ukazując postać niejakiego Kro-no. Jak się domyślacie, podobieństwa w imionach nie są tu przypadkowe, ale Caza idzie inną drogą niż antyczni twórcy mitów. Kreuje własny mistycyzm, jedynie nieco zapożyczając cechy oryginałów. W efekcie tego powstaje dzieło monumentalne, w pełni tego słowa znaczeniu. Łączy śmiałe science-fiction z klasyczną niegdyś mitologią. „Niegdyś”, bo nie tylko Caza przetworzył antycznych bogów, choć na tle całych rzesz twórców wypada znacznie lepiej, lśniąc zaskakującymi pomysłami.
Warsztat autora to jedno. Wyobraźnia to ważniejszy czynnik, zwłaszcza jeśli mowa o tak śmiałej wizji, jaką jest Świat Arkadiego. Historia ta bowiem wychodzi dalece poza gatunkowe ramy. Jest tu fantasy, SF i oczywiście mitologia, ale też pięknie sklecony wątek przygodowy. Caza płynnie łączy to wszystko, nie pozwalając czytelnikowi utknąć na mieliźnie. Pozwala też swoim bohaterom na przemiany. Począwszy od pokracznego Radona, poprzez tytanów, aż po samego Arkadiego. Podróż pozwala im ewoluować i nie są to powierzchowne transformacje. Wraz z nimi zmienia się też świat.
Powtarzanie, że rysunki Cazy są bezbłędne i z najwyższej półki, to upraszczające jego twórczość truizmy. Artysta w samym Świecie Arkadiego dał nam już utopijne SF z mitycznymi elementami, heroic fantasy, do tego z drobną szczyptą oniryzmu. W rysunkach Cazy nie jest jednak ważny ich profesjonalizm, a to, jak sprawnie autor łączy ze sobą odległe dziedziny. I jak wciąż zaskakuje, mimo że od czasu powstania komiksu kultura masowa rozrosła się jeszcze bardziej.
Świat Arkadiego tom 2 to kontynuacja dzieła będącego pokazem mistrzostwa Philippe'a Cazy. Stanowi wręcz wzorcowy przykład komiksu europejskiego, z całą jego bogatą sztukaterią, śmiałością i literacka ambicją, lecz bez słabostek, które odstręczają fanów jankeskich powieści graficznych. Losy Arkadiego wpisują się w model drogi bohatera, którą kroczyli wielcy świata popkulturowego. Czy finalnie protagonista osiąga to, co panowie Skywalker i Baggins? Na to pytanie będziecie musieli odpowiedzieć sobie sami. Zdradzę tylko, że bohaterstwo Arkadiego to nie super-bohaterstwo i widowiskowo-próżne czyny heroiczne.
Tytuł oryginalny: Le Monde d'Arkadi vol.5-9
Scenariusz: Philippe Caza
Rysunki: Philippe Caza
Tłumaczenie: Paweł Łapiński
Wydawca: Lost In Time 2025
Liczba stron: 280
Ocena: 90/100
Dziennikarz, felietonista. Miłośnik klasyki SF, komiksów i muzyki minionych bezpowrotnie dekad.