Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

cinema

Zabójczo dobre seriale w BBC First

Mark Fisher - K-punk, tom 1: Książki, filmy i telewizja, muzyka – recenzja książki

Autor: Hanna Kroczek
19 października 2025
Mark Fisher - K-punk, tom 1: Książki, filmy i telewizja, muzyka – recenzja książki

Mark Fisher to dla wielu legenda. Potrafił pisać o kulturze tak, jak inni piszą o wojnie albo o miłości. Nie sposób nie zauważyć w jego tekstach pasji, bólu czy poczucia, że od tego, jak rozumiemy kulturę, zależy nasza przyszłość. Zbiór jego tekstów K-punk, tom 1: Książki, filmy i telewizja, muzyka wydany przez słowo/obraz terytoria to kronika intelektualnego buntu wobec świata. Wydawnictwo opublikowało wcześniej Dziwaczne i osobliwe:

 eseje, w których autor dowodzi, że wiele spośród najbardziej znanych dzieł kultury można opisać kategoriami dziwaczności lub osobliwości. Pojęcia te, choć bardzo do siebie zbliżone, nie są tożsame. Oba kojarzone są z horrorem, ale wykraczają poza jego ramy. Dotykają tego, co zewnętrzne i nieznane, niepokojące, ale niekoniecznie przerażające. Kategorie dziwaczności i osobliwości Fisher przykłada do dzieł takich twórców i twórczyń jak: H.P. Lovecraft, H.G. Wells, Daphne Du Maurier, Margaret Atwood, Stanley Kubrick czy Christoper Nolan

Kiedy Fisher w 2003 roku założył bloga k-punk, nie przypuszczał, że jego notatki o muzyce, polityce i depresji staną się jednym z najważniejszych głosów współczesnej myśli krytycznej. Pisał w sieci, często w nocy, między zajęciami akademickimi a zmaganiem z własną chorobą psychiczną. Blog był jego formą życia – nie tylko przestrzenią komentarzy, ale także eksperymentem myślowym, w którym spotykały się teoria, popkultura i melancholia.

W książce przeczytamy: 

Zacząłem prowadzić bloga, żeby ponownie zacząć pisać po traumatycznych doświadczeniach związanych z kończeniem doktoratu. Praca nad dysertacją niejako wymusza przyjęcie poglądu, że nie można się wypowiadać w żadnej sprawie, dopóki nie przeczyta się absolutnie wszystkiego, co na ten temat zostało napisane. Kiedy pisałem bloga, odnosiłem wrażenie, że jestem w miejscu bardziej nieformalnym, gdzie znika presja tego rodzaju. Prowadzenie bloga było dla mnie sposobem, żeby na powrót wkręcić się w pisanie na serio. Mogłem się oszukiwać, myśląc: „To nieistotne, to tylko wpis na blogu, a nie artykuł naukowy". Ale teraz to właśnie bloga traktuję poważniej niż artykuły.

W tekstach Fishera czuć gniew i żal po utraconej przyszłości. To, co nazywał hauntologią, było próbą opisania kultury, która zamiast tworzyć nowe wizje, wciąż powtarza własne echa. 

Analizując współczesny pop i elektronikę, pisał:

Muzyka była kiedyś wehikułem przyszłości. Teraz jest raczej wehikułem nostalgii.

Według niego dźwięki, które kiedyś obiecywały rewolucję, dziś brzmią jak duchy z przeszłości, które nie potrafią odejść.

Jednym z najodważniejszych wątków jego pisarstwa była depresja. Fisher pisał o niej nie jak o prywatnej tragedii, ale o chorobie społecznej: 

Depresja to nie indywidualny defekt chemiczny, lecz reakcja na świat, który niszczy nasze poczucie wspólnoty i nadziei. 

W jego oczach cierpienie psychiczne było efektem nieustannej presji, by być produktywnym, elastycznym i szczęśliwym – czyli dobrym obywatelem kapitalizmu.

Lektura K-punk to doświadczenie intensywne, momentami przytłaczające. Fisher potrafi w jednym akapicie przejść od Joy Division do Zygmunta Baumana, od Britney Spears do Lacana. Ale za tą gęstością odniesień stoi coś, co rzadko spotyka się w eseistyce – poczucie autentycznego zaangażowania. Autor nie analizuje kultury z dystansem – on ją przeżywa. Jego pisanie to walka o sens w świecie, który sens utracił.

Po śmierci Fishera w 2017 roku jego głos nie ucichł. Wręcz przeciwnie – zyskał nowych czytelników, zwłaszcza wśród młodszej lewicy, która odnajduje w nim język do opisu własnego zmęczenia światem. Kiedy czytamy dziś jego teksty, mamy wrażenie, że pisał o nas – o generacji ludzi przytłoczonych informacją, zbyt zmęczonych, by wierzyć w zmianę, a jednak wciąż szukających jakiegoś wyłomu w teraźniejszości.

K-punk to nie tylko książka. To mapa myślenia o kulturze po końcu historii, zapis poszukiwań, które wciąż trwają. Fisher pisał, że „bycie politycznym dzisiaj to walka z poczuciem bezsilności”. Jego teksty pozostają właśnie tym – aktem oporu przeciwko obojętności, a zarazem przypomnieniem, że nawet duchy przyszłości mogą jeszcze mówić.

Polska edycja k-punku składa się z dwóch tomów. Pierwszy poświęcony jest literaturze, filmowi, telewizji i muzyce popularnej:

tom 1: Książki, filmy i telewizja, muzyka

tom 2: Pisma polityczne, wywiady, refleksje

 

K-punk, tom 1: Książki, filmy i telewizja, muzyka

Tytuł oryginalny: k-punk. The Collected and Unpublished Writings of Mark Fisher (2004–2016)
Tłumaczenie: Andrzej Karalus, Tymon Adamczewski
Wydawca: Wydawnictwo słowo/obraz terytoria
Liczba stron: 504
Ocena: 90/100

Chcesz nas wesprzeć i być na bieżąco? Obserwuj Movies Room w google news!

Hanna Kroczek

Dziennikarka

Studentka dziennikarstwa, miłośniczka szeroko pojętej popkultury. Fanka filmów Marvela, krwawych horrorów i Szekspira. Od niedawna zapalona widzka dokumentów. Członkini Zespołu Edukatorów Filmowych. W wolnej chwili czyta książki, robi zdjęcia i chodzi na koncerty.

Więcej informacji o
Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.

Ocena recenzenta

90/100

Autentyczne zaangażowanie autora

Łączenie wysokiej teorii z popkulturą.

Krytyczne spojrzenie na współczesność (hauntologia)

Społeczny wymiar refleksji o depresji

Wyjątkowa biograficzna i emocjonalna perspektywa

Znaczenie dla współczesnej lewicy i młodszych pokoleń

Polska edycja – wartościowe tłumaczenie i edytorskie opracowanie (Andrzej Karalus i Tymon Adamczewski zachowali rytm i złożoność myśli Fishera, a wydawnictwo słowo/obraz terytoria zapewniło edycję na wysokim poziomie merytorycznym i estetycznym)

Movies Room poleca