Rok w polskim serialu z platformą Player zaczynamy Behawiorystą. Jest to kolejna produkcja trójkąta Łukasz Palkowski – Player – Remigiusz Mróz. Po hucznym zakończeniu przygód adwokat Joanny Chyłki bierzemy się za serię książek o byłym prokuratorze Gerardzie Edlingu. Choć lata świetności ma on już za sobą i niejasna przeszłość sprawiła, że znalazł się trochę na oucie, to tylko on będzie mógł rozwikłać zagadkę tajemniczego faceta, który daje wybór. Wpada do szkoły, bierze dzieci oraz nauczycielkę za zakładników i zaczyna celować. Już od pierwszego odcinka wiemy więc, że nie będzie tu żartów.
Znacie klasyczny Dylemat Wagonika? Krótki, acz ciekawy etyczny eksperyment myślowy, który kazał się zastanawiać, czy lepiej jest pędzącym po torach pociągiem przejechać po jednej, czy po kilku osobach. A właściwie czemu lepiej, czy kilka żyć jest wartych tyle samo co jedno, jeśli się je z konieczności odbiera. Dylemat ten urósł nie tylko w wersji oryginalnej, ale również we wszystkich wariacjach, które nie pytały o liczbę osób, a raczej o równoważenie konkretnych żyć. Taki sam plan ma wchodzący do jednej z opolskich szkół złoczyńca. Wybór będzie dotyczył chorej dziewczynki i nauczycielki, facet hakuje alert RCB i zaprasza do głosowania.
Sama intryga i wstęp do niej brzmi dość sztampowo, na szczęście jest kilka urozmaiceń, które sprawią, że historią, którą przekazuje
Behawiorysta, zainteresujemy się nieco bardziej. Scenariusz szybko łączy sprawę z Gerardem i tylko z Gerardem, przez co widz od razu ma pełny ogląd i wie, na jakiej relacji zostanie zbudowana ta intryga. Do tego dość sprawnie rysuje naszemu bohaterowi tło, które jasno mówi, że w tę śmiertelną grę wmiesza się dużo ciekawszą intrygę rodzinną. Bo choć postacie Marii Sobocińskiej i Katarzyny Dąbrowskiej w pierwszym odcinku nie są najważniejsze, to później pewnie dostaną swoje pięć, albo i więcej minut.
Produkcja chwali się tym, że jej głównym wątkiem i podjętym problemem będzie to, jak wygląda obecny świat internetu, darknetu i jak bardzo może się zejść ze światem realnym, mieszając w percepcji ludzi, szczególnie w tak podzielonym społeczeństwie. Tego również na razie jest mało, ale będziemy na to po pierwszym odcinku czekać, aby stało się rzeczywiście wątkiem pierwszoplanowym, bo w tej historii i na tym tle jest to prawdziwa szansa na zainteresowanie widza. Tutaj, parafrazując tytuł popularnego filmu Netflix, Horst Zeiger chce nam pokazać, jak rzadko, tak w internecie, jak i w realu, w naszym przebodźcowanym świecie patrzy się w bok. Nie dostrzegając tragedii, które dzieją się dosłownie obok.
Pierwszy odcinek
Behawiorysty rozstawia więc pionki na fabularnej planszy, jednak jeśli wierząc pogłoskom, będzie wstępem do całkiem interesującej historii. Już raz w produkcji Playera to zrobiono, szybko kończąc wydawałoby się długą i sztampową intrygę
Tajemnicy zawodowej i odwracając ją o 180 stopni. Dlatego też z ciekawością będę oczekiwał następnego odcinka. Współpraca Playera z reżyserem Łukaszem Palkowskim układała się przecież dobrze.
Od 2015 w Movies Room, od 2018 odpowiedzialny za działalność działu recenzji filmowych. Uwielbia Wesele Smarzowskiego, animacje Pixara i Breaking Bad. A, no i zawsze kiedy warto, broni polskiego kina.
Kontakt pod [email protected]