Seriale nakreślające tryb życia wszelakich służb mundurowych to dość specyficzny gatunek. Nie polega na tworzeniu nieszablonowych scenariuszy i oryginalnych postaciach. Ich zadaniem jest nakreślanie w mniejszym lub większym stopniu prozy życia ze zmiennymi w postaci różnego rodzaju kataklizmów, nieraz opartych na prawdziwych wydarzeniach. Pierwszy sezon 9-1-1 pomimo swoich potknięć wniósł spory powiew świeżości do serii. Dziś rozpoczyna się kolejna seria. Co możemy powiedzieć o jej starcie?
https://www.youtube.com/watch?v=ZXeDGWybL4w
Oczywiście podstawowe założenia nie ulegają zmianie. Nadal mamy do czynienia z groźnymi sytuacjami, gdy nasi bohaterowie – siły ratownicze, policjanci oraz strażacy – starają się ratować życie w ekstremalnych okolicznościach, przy okazji próbując pogodzić swój problematyczny zawód z życiem osobistym. Z tym, że szykuje się nam chyba jeszcze bardziej wybuchowy i dramatyczny sezon od poprzedniego. Sequelowa polityka sezonu, bazująca na typowym zwielokrotnieniu wrażeń, w tej konwencji jak najbardziej pasuje. Specjalnością gatunkową
9-1-1 jest w dalszym ciągu wywoływanie silnych emocji poprzez generowanie jak najbliższych realizmowi katastrof. Groźne, nieraz tragiczne sytuacje, są tradycyjnie rozładowywane przez toporne, acz swojskie humorystyczne sytuacje. No i mimo wszystko sam sposób nakręcenia poszczególnych mocniejszych scen trzyma naprawdę solidny poziom, jak na produkcję telewizyjną nieposiadającą budżetu
Gry o tron.
Inna sprawa, że przeważnie bywa wyraźnie gorzej, gdy przechodzimy przez momenty, gdy napięcie spada i mamy miejsce na rozwój tudzież ekspozycję postaci. Od razu widać, że twórcy włożyli w te elementy najmniej sił twórczych. Oczywiście i tutaj znajdą się mocne strony. Athena (Angela Bassett) i Bobby (Peter Krause) po finale 1. sezonu starają się żyć dalej, stanowiąc bodaj najciekawsze postaci serialu. Dobrym urozmaiceniem jest również wprowadzenie Jennifer Love Hewitt, grającą Maddie, nową twarz serii, z które zapewne da się wycisnąć ciekawy wątek lub dwa. Nadal nie zmienia to jednak faktu, że miejscami jest po prostu nudno, a narracja miejscami przeprowadzana jest nazbyt prostacko, przez co siłą rzeczy czekamy na następną dawkę adrenaliny.
9-1-1 dalej spełnia swoje zadania, będąc niezobowiązującym, pełnym całkiem porządnej akcji
proceduralem, który ładnie wykorzystuje swój potencjał. Dotychczasowe tragedie są ukazane całkiem dosadnie – być może nawet nieco mocniej niż dotąd – jednocześnie zostały nakręcone w taki sposób, że nie tracą na wiarygodności. Dzięki temu chyba każdy zwolennik tego typu seriali może spokojnie wybaczyć pewne grzeszki produkcji i spokojnie oglądać dalej.
2. sezon 9-1-1 od dziś można oglądać w każdy wtorek o godzinie 22:00 na kanale FOX.
Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe FOX
Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.