Movies Room - Najlepszy portal filmowy w uniwersum

Wesołe czy straszne? Święta na Paramount Network

Reacher - recenzja serialu. #TeamTom czy #TeamAlan?

Autor: Ula Reszka
14 lutego 2022
Reacher - recenzja serialu. #TeamTom czy #TeamAlan?

Przygody ulubionych bohaterów książkowych coraz częściej możemy zobaczyć na dużym jak i małym ekranie. Scenarzyści chętnie sięgają po literackie bestsellery licząc, że wraz z popularnością książki, produkcja serialowa, bądź filmowa stanie równie wielkim hitem. Jack Reacher to główny bohater serii powieści stworzonych przez Lee Childa, który zdobył fanów na całym świecie. Doczekał się nawet dwóch całkiem niezłych filmów, w których roli Jacka mogliśmy zobaczyć Toma Cruise'a. Amazon zdecydował się aby po swojemu przekazać historię Reachera stawiając na serial. Bez wątpienia można powiedzieć, że jest to skok na głęboką wodę. Po pierwsze - w ostatnim czasie mogliśmy zauważyć, że twórcy starają się na siłę i po swojemu tworzyć historię znaną z książek. Po drugie trudno ominąć porównanie Toma Cruise'a do Alana Ritchsona, który wciela się w serialowego Reachera. Czy serialowa odsłona okaże się lepsza?

Jack Reacher przybywa do małej miejscowości Maregrave. Jego pobyt od początku zaczyna się problemami. W Margrave zostaje dokonane morderstwo, za którym ciągnie się seria kolejnych zabójstw. Reacher podchodzi do sprawy obojętnie do momentu kiedy okazuje się, że jedną z ofiar zostaje jego brat Joe. Jack chce ustalić sprawców i w raz z pomocą Roscoe oraz Finley'ego starają się rozwiązać problem skorumpowanego miasteczka. Pierwszy sezon serial jest na podstawie powieście Poziom Śmierci. https://www.youtube.com/watch?v=GSycMV-_Csw Jack Reacher, zalicza swój debiut na mały ekranie i zdecydowanie może zaliczyć go do sukcesu. Jacka mogliśmy już poznać w dwóch filmach z udziałem Toma Cruise'a, które były naprawdę kawałem dobrego, wciągającego kina akcji. Tym bardziej serial Amazona budził początkowo sporo wątpliwości, czy zdoła choć zbliżyć się do poprzeczki filmów. Okazuje się, że nie tylko się zbliżył ale dał absolutny powiew świeżości do znanego dobrze bohatera. Widać, że twórcy stawiaj na wierność książce co w ostatnim czasie w adaptacjach nie jest oczywiste.

Zobacz również: Oczy Tammy Faye - recenzja filmu z oscarową rolą Jessiki Chastain

Wielkim plusem serialu jest starannie dobrana obsada, a w szczególności Alan Ritchson wcielający się w tytułowego Reachera. Dobrze zbudowany Ritchson, wydaje się lepiej wizerunkowo wpasować w role byłego majora Żandarmerii Wojskowej niż, dość niski Tom Cruise. Oczywiście Reacher według Ritchsona ma specyficzne poczucie humoru, okraszone pełnym opanowaniem w każdej sytuacji, co można tłumaczyć dyscypliną jaką miał wpajaną od najmłodszych lat. Jak przystało na wojskowego Ritchson przedstawia Reachera, jako osobę mało wylewną, starającą się nie okazywać uczuć. Mocną stroną tytułowego bohatera są również świetnie dopracowane sceny walki.
fot. Amazon Prime Video
Jednak Reacher to nie tylko silny główny bohater, ale również kobiece postacie dodające wiele dynamiki do fabuły serialu. Willa Fitzgerald wcielają w Roscoe Conklin, to początkowo niepozorna, drobna policjantka, która z każdym odcinkiem daje się poznać z zupełnie innej strony. Potrafiąca się postawić każdemu policjantka jest przeciwieństwem Reachera, a jej działania są ekspresywne. Inną, wartą uwagi bohaterką jest Neagley , która kiedyś służyła z Reacherem. Ich świetne zgranie oraz rozumienie wzajemnych działań dodaje fajnego rozpędu w całej historii. Serial Amazona to naprawdę świetnie przedstawiona historia. Każdy odcinek odkrywa przed nami nowe wątki a rozwiązanie całej sprawy do końca nie możemy być pewni. W to wszystko są wmieszane naprawdę dobre sceny pościgów czy walki. Cała fabuła idzie jednym tempem nie zwalniając a jedynie nabierając z każdym odcinku rozpędu, jak przystało na dobry serial akcji. Oczywiście to o co zadbali twórcy to oddanie również małomiasteczkowego klimatu. Pokazane są relacje małej społeczności w której każdy każdego zna, a obcy stanowi w pewien sposób zagrożenie, co utrudnia głównym bohaterom rozwiązanie spraw.
fot. Amazon Prime Video
Oczywiście produkcja Amazona nie obeszła się bez słabszych momentów i lekka głupkowatych momentów kiedy dla przykładu nasz olbrzymi główny bohater jest powalony przez drobnego przeciwnika czy w dość nielogicznie wytłumaczalny sposób zatrzymany. Jednak cóż, serial akcji rządzi się swoimi prawami więc na kilka słabszych momentów można najnormalniej przymknąć oko. Reacher bez wątpienia potwierdza, że Amazon Prime Video chce zyskać jak największe grono odbiorców i udowodnić, że liczy się wśród dużej konkurencji platform streamingowy. Twórcy serialu odkurzyli postać, którą już znamy i prezentują nam zupełnie innego Jacka Reachera w dobrze skonstruowanej historii. Może cieszyć, że twórcy skupili się tylko i wyłącznie na jednej książce nie tworząc skrótów myślowych. Teraz możemy spokojnie czekać na następny sezon.
Ilustracja wprowadzająca: fot. Amazon Prime Video
Chcesz nas wesprzeć i być na bieżąco? Obserwuj Movies Room w google news!

Entuzjastka literatury i kina. Wielbicielka odkrywania nowych seriali oraz filmów. Poza tym ogromna fanka Formuły 1 i Disneya

Komentarze (0)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.