Sydney Sweeney ostatnio stwierdziła, że w Hollywood to nawet poza kamerami jest sztuczne, tak samo jak feminizm, który rzekomo promują. Wszystko wyszło za sprawą pewnej dramy, która wydarzyła się na początku tego roku.
W tym roku Sydney Sweeney podbiła cały Hollywood. Wystąpiła w trzech dużych produkcjach, i choć jedną z nich była okropna Madame Web, tak Niepokalana i Tylko nie Ty wypadły całkiem nieźle. Odnośnie tego trzeciego, na początku 2024 roku zrobiło się głośnio nie tylko za sprawą kontrowersyjnej sceny, w której wystąpił Glenn Powell, ale poprzez wypowiedź jednej z hollywoodzkich producentek Carol Baum.
Carol Baum powiedziała, że Sydney Sweeney nie jest ładna i nie potrafi grać — a następnie skrytykowała komedię romantyczną Sweeney Tylko nie Ty jako niemożliwą do obejrzenia. Po czasie, aktorka odniosła się do tych słynnych słów w wywiadzie dla Vanity Fair.
Bardzo przygnębiające jest widzieć kobiety poniżające inne kobiety, zwłaszcza gdy odnoszą sukcesy w innych dziedzinach swojej branży. Widzą, jak młode talenty ciężko pracują — mając nadzieję na spełnienie swoich marzeń — a następnie próbują krytykować i dyskredytować każdą wykonaną przez nie pracę. Cała ta branża, wszyscy mówią, że »Kobiety dają siłę innym kobietom«. Nic takiego nie ma miejsca. Wszystko to jest fałszywe i stanowi przykrywkę dla całego g…, które wylewa się zza pleców wszystkich.
Bea i Ben byli kiedyś na randce, ale w wyniku nieporozumienia zrazili się do siebie nawzajem. Tak się jednak składa, że ich siostry zaczynają się ze sobą umawiać. Oboje spotykają się niebawem na weselu w Australii. Jak się zachowają?
Źródło: variety.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.