No i okazuje się, że Street Fighter pozyska nowe twarze w obsadzie. Wśród nich jest gwiazdor Marvela i DC, a także były mistrz WWE - tak więc wydaje się to być bardzo ekscytujące.
Nadchodzący Street Fighter wydaje się być naprawdę łakomym kąskiem, głównie przez bardzo obiecującą obsadę. Wśród gwiazd pojawiły się już takie postacie jak 50 Cent czy Roman Reigns. Cóż, kolega z branży tego drugiego również może pojawić się w filmie, gdyż obecnie prowadzi rozmowy co do roli w ekranizacji kultowej gry.
Jak podaje serwis Deadline David Dastmalchian (znany z serii Ant-Man oraz Legion Samobójców: The Suicide Squad) został obsadzony jako M. Bison – główny antagonista serii i przywódca zbrodniczej organizacji Shadaloo. Natomiast serwis Nexus Point News podał, że również były mistrz WWE Cody Rhodes prowadzi rozmowy co do roli Guile’a, czyli żołnierza USA i jednego z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów gier - oby tylko nie stoczył walki z Reignsem na planie! W obu przypadkach przedstawiciele Legendary odmówili komentarza.
Najnowszy film Street Fighter wyreżyseruje Kitao Sakurai (Bad Trip), choć jest on drugim reżyserem tego projektu. Sakurai przejął film po reżyserach Dannym i Michaelu Philippou (Bring Her Back), którzy odeszli z powodu konfliktów harmonogramów. Choć prace nad filmem idą teraz w dobrym kierunku, produkcja została usunięta z kalendarza premier Sony i opuściła wcześniej planowaną datę w marcu 2026 roku.
To będzie trzecie podejście serii na dużym ekranie. Film Street Fighter z 1994 roku stał się komercyjnym sukcesem i zyskał status kultowego klasyka w kolejnych latach. Z kolei reboot Street Fighter: The Legend of Chun-Li z 2009 roku nie spotkał się z tak dobrym przyjęciem zarówno w box office, jak i wśród krytyków. Choć przez lata powstały inne adaptacje, będzie to pierwszy powrót serii na duży ekran od 2009 roku.
Źródło: deadline.com i nexuspointnews.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.