Wszyscy pamiętamy jak wypadł finał Gry o Tron i z jak wielką krytyką się spotkał. Twórcy serialu Wiedźmin wyciągnęli wnioski i postanowili pójść inną drogą. Przynajmniej tak zapewnia Lauren Schmidt Hissrich.
Lauren Schmidt Hissrich zapewnia, że Wiedźmin nie skończy jak Gra o tron. Showrunnerka Netflixa obiecuje, że finał serialu pozostanie wierny książkom Andrzeja Sapkowskiego i nie wyjdzie poza ich ramy — w przeciwieństwie do słynnej produkcji HBO, której kontrowersyjny finał do dziś budzi emocje. Miejmy nadzieję, że słowa staną się prawdą.
Za nami premiera czwartego sezonu Wiedźmina, a piąty — finałowy — ma zamknąć historię Geralta, Ciri i Yennefer. Hissrich w rozmowie z portalem Dexerto zdradziła, że od początku wiedziała, jak serial powinien się zakończyć.
Powiedziałam bardzo wcześnie: Nie będziemy wychodzić poza książki. Mamy zakończenie. Sapkowski wprowadza pod koniec wiele niezwykłych, fantastycznych motywów i właśnie na tym się skupiamy.
Hissrich podkreśliła, że decyzja Netflixa o zamówieniu dwóch ostatnich sezonów jednocześnie dała ekipie komfort pracy:
Wiedzieliśmy, dokąd zmierzamy. To ogromny przywilej – niewiele seriali ma szansę na pięć sezonów.
Porównania z Grą o tron nasuwają się same — obie produkcje to wysokobudżetowe fantasy oparte na kultowych książkach. Jednak Gra o tron w swoich finałowych sezonach wyprzedziła powieści George’a R.R. Martina, co doprowadziło do jednego z najbardziej krytykowanych zakończeń w historii telewizji.
Hissrich zapewnia, że Wiedźmin nie popełni tego błędu. Serial będzie opierał się wyłącznie na trzech ostatnich tomach sagi: Chrzest ognia, Wieża Jaskółki i Pani Jeziora.
Zawsze jest presja, gdy coś się kończy. Ale dla nas to raczej święto. Zrobiliśmy to, dotarliśmy do końca i jesteśmy z tego dumni.
Showrunnerka odniosła się także do zarzutów fanów, że Netflix zbytnio odszedł od oryginału Sapkowskiego. Według niej, adaptacja musi rządzić się swoimi prawami.
Mamy fanów książek, fanów gier i takich, którzy poznali ten świat dopiero przez serial. Nie możemy wybierać tylko jednej grupy. Telewizja to inny gatunek — wymaga innych decyzji. Książki wciąż istnieją. Gry też. Każdy może mieć swojego Wiedźmina – a ten serial to po prostu nasza wersja tej historii.
Składający się z ośmiu odcinków 4. sezon Wiedźmina trafił na Netflix 30 października 2025 roku. W obsadzie znaleźli się Liam Hemsworth, Anya Chalotra, Freya Allan, Joey Batey, Laurence Fishburne i Sharlto Copley.
Najnowsza odsłona produkcji fantasy posiada 61% pozytywnych ocen od recenzentów w serwisie Rotten Tomatoes. Gorzej ocenili ją zwykli użytkownicy, którzy przyznali jedynie 20% pozytywnych not.
Data premiery 5. i ostatniego sezonu serialu Wiedźmin na Netflix nie została jeszcze ogłoszona. Zdjęcia do finałowych odcinków historii Geralta, Yennefer i Ciri zakończono we wrześniu bieżącego roku. Nie ujawniono również nowych planów odnośnie kolejnych spin-offów.
Źródło: dexerto.com / ilustracja wprwoadzenia: materiały prasowe
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.